Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
Awatar użytkownika

BIGer
Proedroj
Posty: 455
Rejestracja: 06-07-2010, 07:40
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: BIGer »

Czas: piątek, rano
Miejsce: skrzyżowanie Starodąbrowska - Słoneczne, rondo tymczasowe.
Renaul z rozbitym przodem i fiat uno.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein


Rodowity
Archont
Posty: 733
Rejestracja: 17-11-2010, 16:42
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Rodowity »

Roberto pisze:We mnie takie miejsca jak skrzyżowanie Mościckiego-Krasińskiego wyrabiają nienawiść do gatunku ludzkiego i poczucie niezdrowej wyższości, bo jeżdżę tam po kilka razy w tygodniu i regularnie trafiam na zdezorientowaną sierotę która dojeżdżając do Mościckiego nie wie czy ma pierwszeństwo i staje w miejscu jak wryta, mimo że chwilę wcześniej mijała stosowny znak. Podobnie w Pogórskiej Woli na przejściu dla pieszych oznakowanym m.in. pulsacyjnym żółtym światłem i strzeżonym przez maszt fotoradaru - z obu stron znaki ograniczenia prędkości do 70 a zawsze, dosłownie zawsze ile tam jadę trafiam na matoła który przerażony fotoradarem będzie gwałcił pedał hamulca dopóki nie zwali wskazówki prędkościomierza do 50. Potem już byle p****** może człowieka wyprowadzić z równowagi i road rage rośnie w siłę...
nie zwalniaj, nie zatrzymuj się tam, obyś sie pewnego razu nie zdziwił.. ;)


Roberto
Archont
Posty: 787
Rejestracja: 15-09-2009, 17:42

Post autor: Roberto »

Nie pisałem przecież o zwalnianiu tylko o zatrzymywaniu się, całkowitym, do zera. Jeśli dla kogoś reagowanie na to skrzyżowanie tak jakby był tam znak STOP (dla jadących Krasińskiego) jest normalne i pozostaje w ramach zasady ograniczonego zaufania to dla mnie z kolei jest to patologia, wykolejenie i wstyd po wsze czasy. Żeby było dokładniej; jedzie sierota Krasińskiego, widzi że na skrzyżowaniu z Mościckiego stoją auta, więc on też staje jak wryty w miejscu i zastanawia się co dalej zrobić i tak sobie wszyscy radośnie stoją i się na siebie gapią.


Rodowity
Archont
Posty: 733
Rejestracja: 17-11-2010, 16:42
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Rodowity »

na tym skrzyżowaniu stawanie do pierwszego biegu to debilizm, ale co zrobisz jak jedni nie widza stopu a inni pierwszeństwa? ;)

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2370
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Korek na ul. Mościckiego w stronę Mościc na moście sięga stacji benzynowej Orlen...


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

"Jechałem" nim o 14:30... potwierdzam. Ekstra rozrywka.

Awatar użytkownika

karamba
Archont
Posty: 680
Rejestracja: 13-11-2009, 19:49
Lokalizacja: os. Zielone
Kontakt:

Post autor: karamba »

Natomiast korek na Krakowskiej w stronę Mościc a podobnej porze zaczynał się przy BDG

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2370
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Czy;i przejazd do Wojnicza niezależnie od trasy podniósł kierowcom ciśnienie. Swoją drogą jak widzę, gdy ktoś już przy podjeździe na most stara się zmienić wolny lewy pas, który ma jeszcze kilkadziesiąt metrów wciskając się na styk na zapchany prawy, blokując przy tym i lewy i prawy , to ja się co najmniej dziwię. W efekcie mamy zapchany pas prawy i pusty lewy... Jakby jako normę przyjąć jazdę na zamek, jak ktoś to tutaj wspominał to nie było by problemów. Niestety, u nas to jeszcze kuleje, a nawet powiem więcej, dopiero się rozwija. Jest nawet przygotowany znak, tylko że nieformalny:

obrazek ze strony http://www.znaki-drogowe.pl
Załączniki
suwak.png
suwak.png (1.23 KiB) Przejrzano 5722 razy

Awatar użytkownika

robas
Proedroj
Posty: 371
Rejestracja: 03-08-2011, 15:44
Lokalizacja: Starodąbrowska
Kontakt:

Post autor: robas »

TomekMKM pisze:Czy;i przejazd do Wojnicza niezależnie od trasy podniósł kierowcom ciśnienie. Swoją drogą jak widzę, gdy ktoś już przy podjeździe na most stara się zmienić wolny lewy pas, który ma jeszcze kilkadziesiąt metrów wciskając się na styk na zapchany prawy, blokując przy tym i lewy i prawy , to ja się co najmniej dziwię. W efekcie mamy zapchany pas prawy i pusty lewy... Jakby jako normę przyjąć jazdę na zamek, jak ktoś to tutaj wspominał to nie było by problemów. Niestety, u nas to jeszcze kuleje, a nawet powiem więcej, dopiero się rozwija. Jest nawet przygotowany znak, tylko że nieformalny:

obrazek ze strony http://www.znaki-drogowe.pl
Kultura jeżdzenia na tzw. "zamek" w Europie Zachodniej jest normalną rzeczą...my jesteśmy jeszcze w średniowieczu jeśli chodzi o (przemyślaną) jazdę samochodem po mieście.


toomas
Archont
Posty: 603
Rejestracja: 20-09-2009, 18:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: toomas »

Podobnie jest koło GT. Ludzie pchają się na lewy już od Warsztatowej. W pobliżu zwężenia strasznie większość kierowców z lewego pasa jedzie na milimetry od poprzedzającego auta aby tylko ten z prawego nie wjechał. No jest jak wszędzie - lewy zapchany, prawy pusty...


Rodowity
Archont
Posty: 733
Rejestracja: 17-11-2010, 16:42
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Rodowity »

co do mostu na dunajcu to nie wiem czy to taka kultura wyminąc wszystkich lewym pasem rżnąć do samego końca i na chama wpychać się, przez co wszystko stoi, cwaniactwo

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2370
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Jakby wszyscy jechali na zamek, to nie było by kogo wyprzedzać bo oba pasy jechały by w miarę równym tempem. A do czego jak nie do jazdy jest niby ten pas? Może w takim razie zróbmy z niego powierzchnię wyłączoną...

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 768
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

Rodowity pisze:na tym skrzyżowaniu stawanie do pierwszego biegu to debilizm, ale co zrobisz jak jedni nie widza stopu a inni pierwszeństwa? ;)
A ja własnie będę w tym miejscu zwalniać. Nie zatrzymywać się, ale zwalniać. Bo co z tego, że ja jestem na głównej, jak jakaś idiotka nie zauważyła znaku STOP i skasowała mi auto. Mi na szczęście niewiele się stało, choć uderzenie było w drzwi kierowcy. Siła uderzenia była tak wielka, że przeleciałam autkiem przez skrzyżowanie - wrażenia niesamowite ;) Policjanci którzy przyjechali, stwierdzili, że kobieta musiała nie zatrzymać się na STOPie na Mościckiego/Malczewskiego/Starowolskiego oraz na STOPie Mościckiego/Krasińskiego. Więc po moich doświadczeniach na tym skrzyżowaniu nie zaufam żadnemu kierowcy.


Roberto
Archont
Posty: 787
Rejestracja: 15-09-2009, 17:42

Post autor: Roberto »

figa pisze:
Rodowity pisze:na tym skrzyżowaniu stawanie do pierwszego biegu to debilizm, ale co zrobisz jak jedni nie widza stopu a inni pierwszeństwa? ;)
A ja własnie będę w tym miejscu zwalniać. Nie zatrzymywać się, ale zwalniać. Bo co z tego, że ja jestem na głównej, jak jakaś idiotka nie zauważyła znaku STOP i skasowała mi auto. Mi na szczęście niewiele się stało, choć uderzenie było w drzwi kierowcy. Siła uderzenia była tak wielka, że przeleciałam autkiem przez skrzyżowanie - wrażenia niesamowite ;) Policjanci którzy przyjechali, stwierdzili, że kobieta musiała nie zatrzymać się na STOPie na Mościckiego/Malczewskiego/Starowolskiego oraz na STOPie Mościckiego/Krasińskiego. Więc po moich doświadczeniach na tym skrzyżowaniu nie zaufam żadnemu kierowcy.
Do czasu gdy nagle zwalniając w miejscu gdzie masz pierwszeństwo zaliczysz strzał w tył od kogoś kto się tego nie spodziewa.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11148
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

figa, tak naprawdę to na tym skrzyżowaniu robotę by zrobiły progi. Zazwyczaj jestem za ich likwidacją, ale w tym miejscu były lepsze niż te wszystkie znaki, migające światła itd. Tam co chwila jest jakiś dzwon, bo ktoś nie zwraca uwagi na STOP. Co z tego, że inna osoba jedzie prawidłowo - uszkodzenia jej nie znikną z tego powodu.
Sam wolę zwolnić jak jadę w stronę Krakowskiej niż potem naprawiać samochód.

ODPOWIEDZ