Jedzenie na dowóz
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
A fe!
Frazes się ostatnio zeszmacił straszliwie.
Frazes się ostatnio zeszmacił straszliwie.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Jak ktoś kiedykolwiek jadł prawdziwego kebaba czy gyrosa, to tego w Kraju pseudobadziewia nie tknie. Takie jest moje zdanie.Labet pisze:Polecam rekami i nogami PUB F1 ;-) Na krakowskiej
Kebaby pizze i inne Rowniez na dowoz ... To co Bobry lubia najbardziej ;-)
Jesli bys bral kebaba to polecam wziac z serem Niebo w gebie
Odwiedzic Pub tez polecam ale to tylko w weekend ;-) (kolezanka pracuje)
Dadu pisze:Jak ktoś kiedykolwiek jadł prawdziwego kebaba czy gyrosa, to tego w Kraju pseudobadziewia nie tknie. Takie jest moje zdanie.Labet pisze:Polecam rekami i nogami PUB F1 ;-) Na krakowskiej
Kebaby pizze i inne Rowniez na dowoz ... To co Bobry lubia najbardziej ;-)
Jesli bys bral kebaba to polecam wziac z serem Niebo w gebie
Odwiedzic Pub tez polecam ale to tylko w weekend ;-) (kolezanka pracuje)
Jadam w miejscu w ktorym obecnie sie znajduje prawdziwe kebaby oraz indyjska kuchnie z "pieca" tych co z tamtad pochodza ;-) Ale co nie zmienia faktu ze na kebaba w bulce z serem z F1 pub bym sie i tak skusil
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
W berlinie to są pasztety a nie kebabyad2222 pisze:I żyjesz???opornik pisze:w TurcjiDadu pisze:Jak ktoś kiedykolwiek jadł prawdziwego kebaba
A prawdziwe kebaby to w Berlinie widziałem
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
No i tak wracając do tego jedzenia na dowóz. Skoro F1 taki zachwalany postanowiliśmy zamówić stamtąd pizze, kebaby w bułce i nie tylko. Generalnie trochę tego było. To był wieczór andrzejkowy.
Pizza - taka se, raczej nie poleciłabym. Kebab - dostałam tak suchego, że musiałam domowym keczupem się ratować, bo listki tej kapusty były ledwo liźnięte sosem. Równie dobrze mogłabym kapustę żreć prosto z pola. W ogóle nie był pikantny i ani doprawiony. Po prostu bez smaku. Kiepski sos czosnkowy
Z kolei ci co zamówili kebaba w naleśniku byli bardzo zadowoleni i faktycznie ich jedzenie było dużo lepsze. Więc nie wiem o co cho?
Ale nie to mnie najbardziej zbulwersowało. Zamówiłam kebaba z serem i najwidoczniej zapomnieli go dodać. Szkoda, że na rachunku nie zapomnieli mi policzyć odpowiednio więcej za ten dodatek, którego nie dostałam. Czuję sie orżnięta.
Więcej w w F1 nie kupuję. Może źle trafiłam, bo były akurat Andrzejki i imprezy, ale to nie powód, żebym ja musiałam dopłacać do interesu.
Pizza - taka se, raczej nie poleciłabym. Kebab - dostałam tak suchego, że musiałam domowym keczupem się ratować, bo listki tej kapusty były ledwo liźnięte sosem. Równie dobrze mogłabym kapustę żreć prosto z pola. W ogóle nie był pikantny i ani doprawiony. Po prostu bez smaku. Kiepski sos czosnkowy
Z kolei ci co zamówili kebaba w naleśniku byli bardzo zadowoleni i faktycznie ich jedzenie było dużo lepsze. Więc nie wiem o co cho?
Ale nie to mnie najbardziej zbulwersowało. Zamówiłam kebaba z serem i najwidoczniej zapomnieli go dodać. Szkoda, że na rachunku nie zapomnieli mi policzyć odpowiednio więcej za ten dodatek, którego nie dostałam. Czuję sie orżnięta.
Więcej w w F1 nie kupuję. Może źle trafiłam, bo były akurat Andrzejki i imprezy, ale to nie powód, żebym ja musiałam dopłacać do interesu.
-
- Obywatel
- Posty: 12
- Rejestracja: 07-12-2010, 21:55