Dzisiaj po raz pierwszy widziałem korek na tym skrzyżowaniu sięgający ul. Malczewskiego.
Ja rozumiem, że MIR MUSI coś robić, ale może niech lepiej robi liny ze spinaczy biurowych...
Skrzyżowanie Krakowska/Narutowicza/Szkotnik - tra-ge-dia
Skrzyżowanie Krakowska/Narutowicza/Szkotnik - tra-ge-dia
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ten korek sięgający ulicy Malczewskiego był wywołany pracami prawie, że na samym skrzyżowaniu właśnie Krakowskiej, Narutowicza i Szkotnika. Przejeżdżałem tamtędy około godziny 12 i jadąc od Krakowskiej pas prawo skrętu (na Szkotnik) był całkowicie wyłączony z ruchu. Wyglądało to na łatanie dziur w nawierzchni. Normalnie aż takich korków tam nie ma, chociaż trzeba sobie powiedzieć, że najciekawiej to tam nie jest w godzinach szczytu.
http://www.forum.uniatarnow.net - forum tarnowskiego żużla, zapraszam.
No tak była przedstawiona na forum TFI wizja rozwiązania tego skrzyżowania, ale na takie coś mogą sobie pozwolić tylko mieszkańcy miasta, marząc o dobrych rozwiązaniach komunikacyjnych.
A tak poza tym wszystkim, czy łatanie dziur na tak ruchliwym skrzyżowaniu nie może się odbywać w jakimś rozsądnym czasie, czyli w nocy kiedy praktycznie nie ma ruchu , a nie w czasie gdy przez skrzyżowanie przejeżdżają setki samochodów
Pod tym względem to jesteśmy daleko w tyle za krajami tak zwanego zachodu.
A tak poza tym wszystkim, czy łatanie dziur na tak ruchliwym skrzyżowaniu nie może się odbywać w jakimś rozsądnym czasie, czyli w nocy kiedy praktycznie nie ma ruchu , a nie w czasie gdy przez skrzyżowanie przejeżdżają setki samochodów
Pod tym względem to jesteśmy daleko w tyle za krajami tak zwanego zachodu.
W Krakowie, własnie podali, że podpisano porozumienie pomiędzy krakowskim MORD'em zarządem dróg i kimś tam jeszcze. Generalnie chodzi o to, że mieszkańcy zgłaszają swoje pomysły, problemy czy rozwiązania - MORD je sprawdza i wydaje opinie, a zarząd dróg je likwiduje Jakie to proste...
Sorry. Zapomniałem, że mieszkam w Tarnowie U nas przecież nikt nie myśli o czymś takim
Sorry. Zapomniałem, że mieszkam w Tarnowie U nas przecież nikt nie myśli o czymś takim