Rozumiem że to cytowanie jakiegoś newsa? Już prostuję, w przyszłym rozkładzie jazdy faktycznie podobnie jak i teraz większość pociągów dalekobieżnych będzie trasowana na 130 km/h z tego co się orientuję ma to związek z tym że po prostu brakuje w Polsce lokomotyw na 160 km/h a zmodernizowanych linii przybywa. Teraz PKP Intercity ogłosiła przetarg na zakup 20 nowych lokomotyw na 160 km/h i to sprawę powinno rozwiązać. Czasy przejazdu ponad godzinę to wcale nie efekt jazdy 130 km/h bo pół roku temu pociąg ICi trasowane na taką prędkość miały czasy przejazdu ok 55 minut (czyli czasy porównywalne jak dla IC trasowanych na 160... po prostu na tym odcinku realnie zanim skład wagonowy się rozpędzi do 160 to już musi zwalniać przed kolejną stacją)... Powodem czasów przejazdu ponad godzinę jest trwająca modernizacja krakowskiej średnicy (czyli remont przejazdu przez Kraków+wjazd od miasta strony Podłęża) gdzie pociągi zwalniają teraz do 20-50 km/h i są odcinki jednotorowe. A co do Kolei Małopolskich to po uruchomieniu systemu ECTS te pociągi będą trasowane 160 km/h ale z powodu podanego wcześniej i tak czas przejazdu nie zejdzie poniżej godziny.kari pisze:PKP informuje: Niestety większość pociągów nie będzie jeździć z prędkością do 160 km/h, którą dopuściły na tej trasie Polskie Linie Kolejowe. Powód? Przewoźnikom się to nie opłaca. Niemal wszystkie pociągi nadal będą potrzebowały na pokonanie trasy do Tarnowa ponad godzinę. Przyśpieszone pociągi Kolei Małopolskich zatrzymujące się na dziewięciu stacjach mają przejeżdżać z Tarnowa do Krakowa w czasie od 1 godziny i 3 minut do 1 godziny i 16 minut.
A na końcu moja prywatna opinia, uważam że na naszą trasę jako pociągi IC powinny być puszczane EZT zamiast składów wagonowych, wtedy faktycznie można by to 160 km/h bardziej wykorzystać bo Darty czy Flirty (o Pendolino nie wspominając) to przyspieszenie mają nieporównywalnie lepsze, a składy wagonowe mogłoby spokojnie śmigać zamiast Dartów na Warszawa - Białystok gdzie nie ma zbyt wielu stacji po drodze