Widzisz, obaj gdybamy. Kłopot w tym, że miejsc parkingowych nie przybywa, a samochodów owszem. Dlatego obaj możemy się spierać bez końca czy przy ewentualnym braku opłat będzie więcej czy mniej miejsca. Chodziło mi bardziej o to, że brakuje miejsc parkingowych - tu się zgadzamy. Podałem przykład Mielca, bo tam przy okazji remontów ulic wydzielano maksymalną liczbę miejsc parkingowych jaka dało się zrobić przy remontowanych odcinkach dróg. U nas się nie da- popatrz na remont Narutowicza- jedna z głównych ulic a robi się gniota, przy którym nie ma parkingów (dzikie są- ale wysoki krawężnik zniechęca kierowców), nie powstała ścieżka rowerowa, chodnik jest z brzydkiej, szarej kostki, brak zatoczki autobusowej, brak lewoskrętu w Wita Stwosza, w Limanowskiego (jadąc w stronę Burku), itp. Miasto płaci za buble, które w dłuższej perspektywie znów będą wymagać poprawki, a wystarczyło to zrobić zanim podjęło się decyzję o remoncie. To mnie denerwuje. Ale rozpisałem się za dużo w tym wątku, a powinien chyba iść do innego. Więc kończę.lll pisze:Już tłumaczę. Po pierwsze to pomimo opłat jest ciężko zaparkować, a bądź co bądź opłaty determinują skrócenie czasu parkowania do niezbędnego minimum. Po drugie, to wystarczy spojrzeć na osiedla w nocy, jak ciężko znaleźć tam miejsce. Podobnie w dzień na darmowych parkingach, jak ten pod Urzędem Wojewódzkim. Ilość samochodów ostatnimi czasy tak wzrosła, że brak miejsc parkingowych będzie niedługo zbliżony do krakowskich.
Remonty ulic w Tarnowie
Potwierdzam, z tym, źe wtedy przy lewej krawędzi jezdni, a teraz po prawej. Ale na prawdę nie zdziwił bym się, gdyby to faktycznie była ta sama rura.sylw3st3r pisze:no z tego co wiem to już w tamtym roku był problem z jakąś chyba rurą i zalewało piwnicę w kamienicy w której pracowałem i już w tamtym roku coś robili ale nie pomogło i znów problem się pojawił.
Nie martw się, nie gdybamy. Ja znam śródmieście Tarnowa niemal jak własną kieszeń i wiem, gdzie można parkować legalnie i bez opłat - musisz mi uwierzyć na słowo. Jest kilka parkingów, gdzie przez cały dzień (od 8:00 do około 16:00) rotacja jest niemal niezauważalna. Służą one w większości przyjezdnym jako parking na czas pracy.Kinimod pisze: Widzisz, obaj gdybamy. Kłopot w tym, że miejsc parkingowych nie przybywa, a samochodów owszem. Dlatego obaj możemy się spierać bez końca czy przy ewentualnym braku opłat będzie więcej czy mniej miejsca. Chodziło mi bardziej o to, że brakuje miejsc parkingowych - tu się zgadzamy. Podałem przykład Mielca, bo tam przy okazji remontów ulic wydzielano maksymalną liczbę miejsc parkingowych jaka dało się zrobić przy remontowanych odcinkach dróg. U nas się nie da- popatrz na remont Narutowicza- jedna z głównych ulic a robi się gniota, przy którym nie ma parkingów (dzikie są- ale wysoki krawężnik zniechęca kierowców), nie powstała ścieżka rowerowa, chodnik jest z brzydkiej, szarej kostki, brak zatoczki autobusowej, brak lewoskrętu w Wita Stwosza, w Limanowskiego (jadąc w stronę Burku), itp. Miasto płaci za buble, które w dłuższej perspektywie znów będą wymagać poprawki, a wystarczyło to zrobić zanim podjęło się decyzję o remoncie. To mnie denerwuje. Ale rozpisałem się za dużo w tym wątku, a powinien chyba iść do innego. Więc kończę.
Brak rozwiązania systemowego w tej materii, to największa bolączka miasta od czasu, gdy samochód stał się dobrem powszechnym.
W okolicach centrum (ale nie w samym centrum) powinno powstać kilka parkingów wielopoziomowych, które załatwiłyby problem samochodów zaparkowanych całą "dniówkę". Opłaty za parkowanie w centrum miasta powinny zmuszać do dużej rotacji, bo tam się załatwia sprawy urzędowe, czy szybkie zakupy i inne sprawunki.
I nie porównuj Mielca do Tarnowa bo to są miasta o zupełnie innej strukturze. W Tarnowie sporo miejsc pracy jest zlokalizowanych w śródmieściu, natomiast Mielec swoje miejsca pracy ma na SSE i tam sobie zobacz czy ilość miejsc jest wystarczająca, bo ja przez lata obsługiwałem dwie firmy na strefie i niemal zawsze był problem ze znalezieniem wolnego miejsca. Zresztą to samo było w centrum, jak chciałem pójść do klienta w "Pasażu" to parkowałem w okolicach stadionu albo pod Jedynką/Tesco.
W samym centrum Mielca rotacja samochodów jest żadna, lepiej pojechać szukać go kilka przecznic dalej niż liczyć, że w nieodległej perspektywie czasowej coś się zwolni. Z tym, że w Mielcu szybciej parkingi pustoszały, już w okolicach 13-14 można było umawiać się w centrum bo zaraz po zakończeniu zajęć w pobliskich szkołach średnich robił się luz
Ja miałem okazję zapoznać się z zasadami parkowania w większych miastach Anglii i Walii. Powiem jedno, takie czegoś nam trzeba.
W samym Londynie oczywiście zaparkowanie przy ulicy jest możliwe bodaj na 15-20 minut bo nie da się kupić w parkomacie biletu na dłużej. Natomiast dookoła jest mnóstwo parkingów wielopoziomowych tak wkomponowanych w tkankę miejską, że ciężko je odróżnić od pobliskich kamienic. Na tych parkingach w cenę parkowania jest wliczana dodatkowa opłata za "wjazd do miasta".
W miastach bardziej porównywalnych do Tarnowa działało to bardzo podobnie. Np w Nottingham przy ulicy bardzo trudno znaleźć miejsce parkingowe i jest sporo namalowanych czerwonych i żółtych linii przy krawędzi jezdni (zakaz zatrzymywania i zakaz parkowania), wykupienie opłaty na dłużej niż półgodziny czy godzinę też nie jest możliwe no ale w zamian znowu te parkingi wielopoziomowe załatwiające sprawę.
Czy nie lepiej uczyć się od bardziej doświadczonych?
A tymczasem oficjalnie wyjaśniła się sprawa Narutowicza.
http://www.rdn.pl/rdn/index.php/wiadomo ... lo-asfaltuPrzerwali remont, bo brakło asfaltu
Opublikowano: 19 marzec 2014
Grzegorz Golec
Drogowcy przerwali roboty na ulicy Narutowicza w Tarnowie, bo nie było asfaltu. Fabryka dostarczająca masę bitumiczną, zaprzestała produkcji na czas zimy. Modernizacja niewielkiego odcinka tej ulicy rozpoczęła się w listopadzie ubiegłego roku, a odpowiedzialni za jej remont przekonywali, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Jednak procedury się przedłużały, a warunki na kontynuowanie remontu nie były sprzyjające – podkreśla Marian Ogrodnik, kierownik referatu Miejskiego Inżyniera Utrzymania Miasta.
Były opóźnienia związane z uzgodnieniem organizacji ruchu i objazdów na czas remontu. W miesiącu grudniu zostało zrobione tylko to, na co pogoda pozwoliła. Wykonane zostały ciągi piesze a także przebudowana magistrala wodna. Wytwórnie masy asfaltowej już nie pracowały. Nawet gdyby był ten asfalt, to nie było warunków atmosferycznych do jego ułożenia – mówi Marian Ogrodnik.
Prace mają zostać wznowione początkiem kwietnia. Mają one się odbywać w porze nocnej, tak aby nie utrudniać ruchu drogowego.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
magistrat ma coś z rasowych polityków - myśli, że ludzie pamiętają tylk owczorajszy dzień. A ja pamiętam listopad, i grudzień, i to, że było ciepło (powyżej +5 st C), i nie padało. Wystarczyłby sam komunikat o braku asfaltu, już nie musieli kłamać n.t. pogody...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Zaraz zaraz a przetarg to miał chyba jakieś terminy chyba nie?
Propaganda trwa najlepsze na stronie miejskiej:
''Biorąc pod uwagę, że ubytki są dodatkowo czyszczone i wycinane, trwałość takich napraw powinna być co najmniej kilkuletnia – mówi kierownik Referatu Miejskiego Inżyniera Utrzymania Miasta Marian Ogrodnik''
''W przeciągu pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku, PUK wyremontował między innymi ulice: Klikowską, Mościckiego, Lwowską, Stanisza, Sanguszków, Robotniczą, Wieniawskiego, Żeromskiego, Pułaskiego, Chemiczną, Gumniską, Orkana, Słoneczną, Elektryczną, Prusa, Sportową, Do Huty, Makuszyńskiego, Dworcową, Główną, Ochronek, Garbarską, Karpacką, Kochanowskiego, Os. Legionów. – Ponadto na wielu innych, mniejszych ulicach, wyremontowaliśmy pojedyncze ubytki – mówi kierownik Wydziału Wykonawstwa Drogowego w PUK Krzysztof Jurczak''
Aaaa to te ww ulice już są zrobione ? .....
http://www.tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci ... korzystane
Propaganda trwa najlepsze na stronie miejskiej:
''Biorąc pod uwagę, że ubytki są dodatkowo czyszczone i wycinane, trwałość takich napraw powinna być co najmniej kilkuletnia – mówi kierownik Referatu Miejskiego Inżyniera Utrzymania Miasta Marian Ogrodnik''
''W przeciągu pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku, PUK wyremontował między innymi ulice: Klikowską, Mościckiego, Lwowską, Stanisza, Sanguszków, Robotniczą, Wieniawskiego, Żeromskiego, Pułaskiego, Chemiczną, Gumniską, Orkana, Słoneczną, Elektryczną, Prusa, Sportową, Do Huty, Makuszyńskiego, Dworcową, Główną, Ochronek, Garbarską, Karpacką, Kochanowskiego, Os. Legionów. – Ponadto na wielu innych, mniejszych ulicach, wyremontowaliśmy pojedyncze ubytki – mówi kierownik Wydziału Wykonawstwa Drogowego w PUK Krzysztof Jurczak''
Aaaa to te ww ulice już są zrobione ? .....
http://www.tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci ... korzystane
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''
Kolejna blokada w poruszaniu się po tarnowskich ulicach. Magistrat donosi:
Ani słowa w tej informacji nie ma z info podanego przeze mnie za RDN, że:Zbliża się przebudowa ulicy Narutowicza
Śr 26.03.2014 14:54
B. B.
Znaczniki:
Roboty budowlane rozpoczną się w przyszłym tygodniu, 2 kwietnia. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami i objazdami. Przewidziano m.in. zamknięcie jednego pasa ruchu i wprowadzenie ruchu jednokierunkowego w ciągu ul. Narutowicza między ul. Urszulańską, a Bandrowskiego.
Dla pojazdów jadących od ul. Krakowskiej w kierunku ul. Konarskiego przygotowano trasę objazdową - ul. Bandrowskiego, przez drogę wewnętrzną PKP, ul. W. Stwosza, Towarową i ul. Wodną. Trasy objazdowe oznaczono znakami F-9 „znak prowadzący na drodze objazdowej”.
W drugim etapie dodatkowo zamknięty będzie wlot ul. W. Stwosza na skrzyżowaniu z ul. Narutowicza. W związku z tym przygotowano objazd do ul. W. Stwosza przez ul. Bandrowskiego i drogę wewnętrzną PKP.
Możliwy będzie dojazd do ul. Narutowicza również ulicą Elżbiety Drużbackiej, jednak z uwagi na umiejscowienie tam przychodni NZOZ i gęstej zabudowy mieszkaniowej, oficjalną trasę objazdową poprowadzono ul. Wodną. Prace potrwają do końca kwietnia.
- See more at: http://www.tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci ... Pgn7t.dpuf
Do tego rozkopana Mickiewicza no i Krakowska. Za Radiem Kraków:Prace mają zostać wznowione początkiem kwietnia. Mają one się odbywać w porze nocnej, tak aby nie utrudniać ruchu drogowego.
Niezła jazda się zapowiada. Nie ma to jak planowanie i koordynacja w wydaniu Magistratu.Jak też wyjaśnia, rozbiórka starego wiaduktu ruszyła szybciej, żeby w momencie otrzymania pozwolenia na budowę od razu ruszyć do prac związanych z nową konstrukcją wiaduktu. Kolejarze przeliczyli się jednak bo pozwolenia na budowę mogą dostać najwcześniej w połowie kwietnia.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Położenie 100 m asfaltu miesiąc czasu ?opornik pisze:Prace potrwają do końca kwietnia.
Zablokowanie Mickiewicza do Sierpnia.
Drogi osiedlowe katastrofa .
Bez sensu dorywcze łatanie które i tak za pół roku odpadnie.
Pozwolenie na zablokowanie wiaduktów (teraz jest zablokowany na Warsztatowej na którym niewiele się dzieje ) jak można dopuścić do tak długich okresów zamknięcia?
Takie cuda tylko w Tarnowie .
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''