włamałem się do twojego systemu operacyjnego i uzyskałem pełny d

[kato]

Dziś dostałem takie coś na pocztę:

Mam dla ciebie złe wieści.
20/08/2018 - w tym dniu włamałem się do twojego systemu operacyjnego i uzyskałem pełny dostęp do twojego konta xxxx@xxxxxx.xx!

Nie ma sensu zmieniać hasła, moje złośliwe oprogramowanie przechwytuje je za każdym razem.

Jak było:
W oprogramowaniu routera, do którego byłeś podłączony w tym dniu, wystąpiła luka.
Najpierw zhakowałem ten router i umieściłem na nim mój złośliwy kod.
Kiedy wszedłeś do Internetu, mój trojan został zainstalowany w systemie operacyjnym twojego urządzenia.

Potem zrobiłem pełny zrzut twojego dysku (mam całą twoją książkę adresową, historię przeglądania stron, wszystkie pliki, numery telefonów i adresy wszystkich twoich kontaktów).

Miesiąc temu chciałem zablokować Twoje urządzenie i poprosić o niewielką kwotę, aby odblokować.
Ale patrzyłem na strony, które regularnie odwiedzasz, i doszedłem do wielkiej radości z twoich ulubionych zasobów.
Mówię o witrynach dla dorosłych.

Chcę powiedzieć - jesteś wielkim, wielkim zboczeńcem. Masz nieokiełznaną fantazję !!!

Potem przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
Zrobiłem zrzut ekranu z intymnej strony, na której się bawisz (wiesz o co chodzi, prawda?).
Potem zrobiłem zrzut ekranu z twoimi radościami (za pomocą kamery twojego urządzenia) i połączyłem wszystko razem.
Okazało się pięknie, nie wątp.

Jestem głęboko przekonany, że nie chciałbyś pokazać tych zdjęć swoim krewnym, przyjaciołom lub współpracownikom.
Myślę, że 540 $ to bardzo mała kwota za moje milczenie.
Poza tym spędziłem dużo czasu nad tobą!

Akceptuję pieniądze tylko w bitcoinach.
Mój portfel BTC: 1PvmfaAdfJVXtvjWZGwWrVGjLJRzKboWY4

Nie wiesz, jak uzupełnić portfel Bitcoin?
W dowolnej wyszukiwarce napisz "jak przesłać pieniądze do portfela btc".
To łatwiejsze niż wysłanie pieniędzy na kartę kredytową!

W przypadku płatności masz trochę więcej niż dwa dni (dokładnie 50 godzin).
Nie martw się, zegar zacznie się w momencie, gdy otworzysz ten list. Tak, tak ... już się zaczęło!

Po dokonaniu płatności mój wirus i brudne zdjęcia automatycznie ulegną samozniszczeniu.
Opowiadanie, jeśli nie otrzymam określonej kwoty od ciebie, twoje urządzenie zostanie zablokowane, a wszystkie twoje kontakty otrzymają zdjęcia z twoimi "radościami".

Chcę, żebyś był ostrożny.
- Nie próbuj znaleźć i zniszczyć mojego wirusa! (Wszystkie twoje dane są już przesłane na serwer zdalny)
- Nie próbuj się ze mną kontaktować (nie jest to możliwe, wysłałem Ci wiadomość e-mail z Twojego konta)
- Różne służby bezpieczeństwa ci nie pomogą; formatowanie dysku lub niszczenie urządzenia również nie pomoże, ponieważ dane są już na serwerze zdalnym.

P.S. Gwarantuję ci, że nie będę ci przeszkadzał po wypłacie, ponieważ nie jesteś moją jedyną ofiarą.
To jest kodeks hakerski.

Prawie się posikałem ze strachu, bo co to będzie, gdy kompromitujące fotki wypłyną, ale w porę sobie przypomniałem, że nie mam żadnej kamery.
Stacjonarki tak mają.
Jednak odrobina strachu została, bo może gość jest geniuszem, który potrafi zrobić fotkę bez stosownego narzędzia?
W każdym razie licznik ruszył, a ja czekam z niecierpliwością.

[Jan Kowalski]

Ale ten sam mail dostało równocześnie milion osób z czego tylko promil okazał się idiotami, którzy się wystraszyli i zapłacili. Promil z miliona to tysiąc, a to razy 540$...

[LordRuthwen]

Też dostałem Zabawny akcent na początek tego parszywego dnia

[rzuf]

Ja też mam kilka takich w spamie, ale mam płacić w Bitcoinach a nie w $, także mam gorzej. No ale jak trzeba to trzeba

[PrzemczaN]

Ja też to dostałem. Przede wszystkim o wiarygodności tego świadczy sam początek że niby maila wysłał z mojej skrzynki. A tu jednak z bardzo podobnego adresu, ale jednak nie mojego. Bo z całej tej treści to nie bałem się żadnych zdjęć tylko ewentualnego faktu włamania.

Natomiast uważajcie na coś innego co mi się wczoraj przytrafiło. Chciałem sobie uruchomić taki programik zwiększający możliwości ustawień dźwięku. Plik był zainfeklwany wirusem i w rezultacie mam zaszyfrowanych około 70% wszystkich plików i ma ten moment nie ma możliwości odszyfrowania tego. Oczywiście pomijając wysłanie bitcoinów przestępcy. Miałem dość aktualny backup ale jednak kilka ważnych rzeczy stracę...

[opornik]

A gdzie macie te swoje poczty?

[LordRuthwen]

Ja mam na Interii, ale to nie ma znaczenia, bo mail przyszedł z dziurawego serwera w Japonii
PrzemczaN - próbuj: https://www.thewindowsclub.com/list-ran ... ptor-tools" onclick="window.open(this.href);return false;

[PrzemczaN]

Ja też dostałem na interie. Mam inne konto na gmailu, ale tam nic takiego nie przyszło.

Lord: dzięki, przeglądnę, chociaż sam czytam o tym sporo i dwie osoby mi pomagają i wszyscy mamy takie samo zdanie: na to czym mi to zaszyfrowano nie ma (jeszcze) decryptora. Jeśli jesteś ciekawy pliki mają rozszerzenie .no_more_ransom

[dropszot]

Natomiast uważajcie na coś innego co mi się wczoraj przytrafiło. Chciałem sobie uruchomić taki programik zwiększający możliwości ustawień dźwięku. Plik był zainfeklwany wirusem i w rezultacie mam zaszyfrowanych około 70% wszystkich plików i ma ten moment nie ma możliwości odszyfrowania tego. Oczywiście pomijając wysłanie bitcoinów przestępcy. Miałem dość aktualny backup ale jednak kilka ważnych rzeczy stracę...

Spróbuj system Linuks, znikną obawy o wirusy, haracze i konie trojańskie.

[kato]

Miało być zabawnie, a wyszło całkiem ponuro. Może admin przeniesie wątek do nowego działu?

[LordRuthwen]

Przeniosłem.
@dropszot - takie informacje są nieprawdziwe i od co najmniej kilku lat nieaktualne.
https://www.zdnet.com/article/crypto-ra ... ivate-key/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Cubaza]

To jest takie samo przeświadczenie, że na MacOS też nie ma wirusów itp. tylko na Windows są.

[dropszot]

Przeniosłem.
@dropszot - takie informacje są nieprawdziwe i od co najmniej kilku lat nieaktualne.
https://www.zdnet.com/article/crypto-ra ... ivate-key/" onclick="window.open(this.href);return false;

Są prawdziwe i są aktualne, nie zrozumiałeś mojego wpisu. Napisałem "znikną obawy o wirusy, haracze i konie trojańskie", nie napisałem, że "nie istnieją wirusy i ransomware na systemy linuksowe". Zdajesz sobie sprawę, jaka jest różnica w skali zagrożenia pomiędzy Windowsami a innymi systemami? Wygląda na to, że nie... A warto, bo numerycznie to jest różnica przynajmniej dwóch rzędów wielkości.

To jest takie samo przeświadczenie, że na MacOS też nie ma wirusów itp. tylko na Windows są.

Patrz wyżej. Stwierdzenie o bezpieczeństwie (nie o istnieniu wirusów) to nie jest przeświadczenie, tylko realne spojrzenie na rzeczywistość. macOS jest o wiele bezpieczniejszym systemem od rodziny systemów Microsoft.

[LordRuthwen]

Nie, winne są przyzwyczajenia użytkowników, ja zawodowo zajmuję się właśnie linuksami. Na laptopie też mam, bo mi tak wygodniej, ale mam też i Windowsa, bo lubię grać.
Dlaczego uważam, że to przyzwyczajenia? Bo od leciwego XP, z którego to większość znanych mi osób ma przyzwyczajenia, każdy musiał pracować na koncie administratora, bo na użytkownika się faktycznie w domu nie dało. Ale od 7 konto użytkownika jest już całkiem użyteczne - sam mam konto ograniczone (przyzwyczajenie). Gdyby, tak jak to ma miejsce na Windowsie, użytkownicy Linuksów pracowali na roocie, to stwierdzenie, że jest to bezpieczny system byłoby warte tyle co nic.


Zresztą czepiając się - mam na telefonie Windows Phone i jestem bezpieczny (o ironio!), bo nie ma na niego wirusów a na smartfony z Androidem (Linuksem!) są
.

[dropszot]

Nie, winne są przyzwyczajenia użytkowników, ja zawodowo zajmuję się właśnie linuksami. Na laptopie też mam, bo mi tak wygodniej, ale mam też i Windowsa, bo lubię grać.
Dlaczego uważam, że to przyzwyczajenia? Bo od leciwego XP, z którego to większość znanych mi osób ma przyzwyczajenia, każdy musiał pracować na koncie administratora, bo na użytkownika się faktycznie w domu nie dało. Ale od 7 konto użytkownika jest już całkiem użyteczne - sam mam konto ograniczone (przyzwyczajenie). Gdyby, tak jak to ma miejsce na Windowsie, użytkownicy Linuksów pracowali na roocie, to stwierdzenie, że jest to bezpieczny system byłoby warte tyle co nic.


Zresztą czepiając się - mam na telefonie Windows Phone i jestem bezpieczny (o ironio!), bo nie ma na niego wirusów a na smartfony z Androidem (Linuksem!) są
.

No to w takim razie nie wiem, jak zawodowo pracujesz na tych Linuksach, skoro piszesz takie rzeczy. Użytkownik na Linuksie z kontem nie-root ze względu na specyfikę systemu operacyjnego jest na wyższym poziomie ochrony niż użytkownik na Windowsie z kontem nie-administracyjnym.

Przyzwyczajenia użytkowników (połączone z wiedzą, kulturą pracy i świadomością zagrożeń) mają ogromne znaczenie, ale przyzwyczajenia to nie wszystko w kwestii bezpieczeństwa.

Android to pseudo-Linuks, żaden argument. Dziurawość Androida nie kompromituje Linuksów w ogólności.