Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Pojazd uprzywilejowany to taki, który wysyła sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi. Innymi słowy taki pojazd, który nie ma włączonej syreny i koguta na dachu, nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Nie dotyczy pojazdu, który już stoi podczas interwencji, wtedy wystarczą światła błyskowe.sylw3st3r pisze:nie wiem w jakim dziale więc napiszę tutaj, ktoś wie co się paliło lub działo się ok godziny 6 rano? że pół remizy straży z Błoni jechało Jana Pawła II w dół?, swoją drogą ruch taki wielki był że musieli używać sygnałów dźwiękowych bo świetlne na pewno nie starczały
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
Czyli w takim przypadku karetki wjeżdżające na osiedle i wyłączające dźwięk to juz nie pojazdy uprzywilejowane???ozi26 pisze: Pojazd uprzywilejowany to taki, który wysyła sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi. Innymi słowy taki pojazd, który nie ma włączonej syreny i koguta na dachu, nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Nie dotyczy pojazdu, który już stoi podczas interwencji, wtedy wystarczą światła błyskowe.
Wiele razy spotkałem sie z sytuacjami kiedy pojazdy uprzywilejowane jadąc na akcje dawaly znac tylko sygnalami świetlnymi bylo to w nocy,lub wlasnie na osiedlu, jak widac mozna, nie trzeba cale miasto budzic zwlaszcza jesli ruch mały.
ozi bardzo często widzę np kartki które jadą na sygnałach świetlnych w godzinach popołudniowych i tylko gdy zbliżają się do skrzyżowań na którym mają czerwone światła włączaj też syrenę aby dać znać że jedzie pojazd uprzywilejowany, tutaj jechała kolumna pojazdów 3 wozów i każdy z nich wył tak że ekrany akustyczne o 6 rano tylko nasili ich syreny zamiast stłumić ;p, zresztą ja mieszkam na 8 piętrze i w takim bloku że jak dla mnie te ekrany nic nie dają
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Czyżby Zielone 1?
Znamy ten ból, mieszkałem tam kiedyś.
Te syreny było słychać dość głośno na 25-lecia.
Znamy ten ból, mieszkałem tam kiedyś.
Te syreny było słychać dość głośno na 25-lecia.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Obecny! Po pierwsze to jechali do alarmu z monitoringu p.poż. na terenie Nowego Szpitala.TomekMKM pisze:Szopen, do tablicy
Po drugie, ozi podał bezbłędnie definicję pojazdu uprzywilejowanego, więc myślę, że dalsza dyskusja dlaczego pruli na sygnałach jest zbędna. Ot - jedziemy do zdarzenia, błyski, gwizdki i jesteśmy uprzywilejowani. Jak ktoś wyskoczy na skrzyżowaniu, to przez swoją głuchotę, a nie to, że strażakom przeszkadza hałas sygnałów w kabinie.
Czasem w nocy zdarza się jechać 'po niemiecku' czyli tylko na włączonych sygnałach świetlnych uruchamiając dźwiękowe tylko na skrzyżowaniach. Zdarza się to głównie karetkom, chociaż późno w nocy i nieraz strażakom się zdarzało.
Podejrzewam, że wcześniejsze wyłączanie sygnałów na osiedlach ma co najmniej kilka powodów np. fakt, że klucząca po osiedlu wyjąca karetka to magnes na plotkary i gapiów, fakt, że czasem trzeba się porozumieć z dyspozytorem bądź bezpośrednio zgłaszającym (czasem załoga karetki dzwoni z telefonu służbowego bezpośrednio do zgłaszającego - po to m.in. podaje się numer przy zgłaszaniu zdarzenia.), a kabiny raczej wyciszane nie są i trzy, jeżeli już wjeżdżamy na osiedle i widzimy 150 metrów przed sobą budynek docelowy, to nie musimy tłuc się na gwizdkach pod same drzwi.
Odnośnie ostrzegania o pojawieniu się na skrzyżowaniu, co prawda sygnały włączone są ciągle, ale ładnie słychać krótkie 'trąbnięcia' sygnałem pneumatycznym przed dwoma krzyżówkami: https://www.youtube.com/watch?v=Hi1QbH9 ... 8sDtH_MZpg
szopen a czasem nie jest tak że mimo iż jadą pojazdy uprzywilejowane na sygnałach świetlnych i dźwiękowych to jeśli dojdzie do zdarzenia np straż albo karetka na czerwonych świetle przejeżdża przez skrzyżowanie i zderza się z autem który jechał na zielonym to wina jest mimo wszystko po stronie pojazdu uprzywilejowanego?
Koło 23 już była "wyłączona", ciekawym jest to że podczas każdego mocniejszego deszczu zalewało studzienkę przy tym skrzyzowaniu i światła przestawały działać. Po każdej ulewie, mocniejszym deszczu albo burzy miga żółte światło. Rozmawiałem z gościem z firmy która serwisuje światła drogowe w Tarnowie, powiedział mi że poczas deszczu zalewa studzienkę i dochodzi do zwarcia... Świetne rozwiążanie na drodze z Autostrady.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Ano, wygląda na to, że jechał od Lwowskiej w Słoneczną, pierwszy sygnalizator dla pieszych zrównany z ziemią, drugi pod kątem ~30 stopni.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Oddaje honor, bo nie zauwazyłem tego rozwalonego słupka. Ale przeważnie jest tak że po deszczu nie działa sygnalizacja.opornik pisze:Tym razem nie deszcz był sprawcą ale pirat który uszkodził słupki.Beaver pisze:Rozmawiałem z gościem z firmy która serwisuje światła drogowe w Tarnowie, powiedział mi że poczas deszczu zalewa studzienkę i dochodzi do zwarcia...
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau