Centrum Handlowe Gemini Park

[szopen]

A orientuje się ktoś jak wypada porównanie np. lokalu na parterze kamienicy przy Wałowej z 'boksem' w Gemini pod kątem kosztów najmu? Może problem po części leży w tym, że taka sama powierzchnia użytkowa w Gemini jest znacznie tańsza niż w kamienicach w centrum? Jakoś Diverse mając dwa sklepy w Tarnowie (Wałowa i GPT) zwinął się chyba w 2013 roku z Wałowej i rozbudował w Gemini.

[wejss]

Ciężko jest w zasadzie opowiedzieć się po którejś ze stron. Kupcy mają swoją rację. Boją się o miejsca pracy i swój biznes. Z drugiej zaś strony fajnie by było żeby Tarnów miał fajna galerię bo powiedzmy sobie szczerze, że obecna bryła to architektoniczna kupa.

[Beny]

Ciężko jest w zasadzie opowiedzieć się po którejś ze stron. Kupcy mają swoją rację. Boją się o miejsca pracy i swój biznes. Z drugiej zaś strony fajnie by było żeby Tarnów miał fajna galerię bo powiedzmy sobie szczerze, że obecna bryła to architektoniczna kupa.

A mnie nie ciężko odpowiedzieć się po którejś ze stron, Tarnów zasługuje na przynajmniej jedną duża galerie, to naprawdę nie jest duzo jak na takie miasto a kupcy powinni bronic sie cenami i jakością usług a nie blokować co sie da, mamy takie czasy ze mieszkaniec powinien miec do wyboru isc do Galerii albo malego sklepiku.

[LordRuthwen]

Dokładnie, rynek sam zweryfikuje opłacalność inwestycji.

[defekator]

Ciężko jest w zasadzie opowiedzieć się po którejś ze stron. Kupcy mają swoją rację. Boją się o miejsca pracy i swój biznes. Z drugiej zaś strony fajnie by było żeby Tarnów miał fajna galerię bo powiedzmy sobie szczerze, że obecna bryła to architektoniczna kupa.

To samo mówili kowale o przemyśle samochodowym. Ponadto strach kupców jest mocno przesadzony. Patrząc na specyfikę tego co zostało w centrum to ciężko mi sobie wyobrazić że obroty spadną kupcom sprzedającym z dużą marżą ubrania z Ptaka w okolicach Burku czy też właścicielom ciucholandów i sklepów monopolowych i spożywczych na Wałowej i Krakowskiej. Oczywistym jest natomiast, że gdy spyta się w ankiecie takiego kupca czy jest za rozbudową to zaznaczy, że nie, niezależnie od tego czy ma to jakiekolwiek uzasadnienie. Świt i Zenit to też zupełnie inny klient i nawet zamknięcie obu tarnowskich galerii nie sprawi, że ludzie kupujący powiedzmy w Gemini do nich wrócą. Zresztą bardzo ładnie opisał to liceum1 i gdyby była taka możliwość dałbym mu za tego posta dużego plusa.

Galeria Gemini nie konkuruje z lokalnymi kupcami ale z galeriami w Krakowie i Rzeszowie. A jej rozbudowa oznacza, że tak tarnowianie jak i mieszkańcy regionu zostawią więcej pieniędzy u nas a nie w wymienionych wcześniej miastach. Bo oferta Geminii (nie mówiąc nawet o Tarnovii) wciąż odstaje od tego co jest w takim Krakowie,Łodzi czy nawet Rzeszowie. Dlatego też dla mnie zablokowanie rozbudowy przez obecnych radnych jest albo przejawem ich głębokiego niezrozumienia lokalnego rynku i potrzeb mieszkańców albo co również prawdopodobne elementem jakichś relacji na poziomie "kolesiowskim" czy też rozgrywek politycznych.


Z zarzutów pozostaje więc tylko kiepska bryła architektoniczna, która niestety nie zmieni się znacząco nawet w przypadku rozbudowy.

Może od razu MILIONY ludzi?

Nie miliony. Ale rząd setek tysięcy jest jak najbardziej poprawny, bo mniej więcej taki jest zakres "oddziaływania" miast wielkości Tarnowa.

Jak ktoś pojedzie do Krakowa na zakupy to zarobi: przewoźnik, ta sama sieciówka która zarobiłaby w Tarnowie, może jakiś restaurator. Jak pojedzie samochodem, to zarobi stacja paliw. To też są ludzie.

A jak kupi na aliexpres to zarobi Chińczyk a Chińczyk też człowiek. Tylko od władz miasta oczekiwałbym jednak działań zgodnych z interesem miasta i mieszkańców. Zaoszczędzone paliwo na podróż, może ten ktoś wydać w lokalnej knajpce.

A sieciówki mogą zawsze otworzyć swoje sklepy poza galerią - jest kilka wolnych lokali z mieście. A ceny w takich sklepach są ustalane w centrali, więc ich lokalizacja nie ma nic do rzeczy. Jak to jest dobry sklep, to bez względu na miejsce spokojnie da sobie radę.

Gdyby ludzie chcieli robić zakupy w sieciówkach na mieście zamiast w galeriach to sieciówki by się tam otwierały. Też nie kupuję ciągle w galerii ubrań a już całkowicie nie rozumiem tych, którzy chodzą tam dla rozrywki, ale mając wszystkie sklepy zlokalizowane w jednym miejscu oszczędzam masę czasu w porównaniu gdybym miał je rozrzucone od Lwowskiej do Dworca PKP. Bo jakoś tak dziwnie mam, że jak już muszę coś kupić to lubię porównać oferty różnych sprzedawców a jak już muszę tracić czas na zakup nowych butów to wolę stracić godzinę zamiast dwóch lub trzech.

bo nie lubię jak ktoś mnie robi w balona.

Gdyby radni zaczęli robić problemy głównie z powodu niedotrzymania przez Sonika umowy dyskusja wyglądałaby nieco inaczej. W uzasadnieniu mieliśmy jednak kwiatki, że komuś tam w Żabnie rozbudowa nie pasuje.

[szopen]

Defekator, zgadzam się w 100%. Al.Capone, Małpki, Żabki czy gastronomia typu Efes bądź Maranto nie powinny czuć się zagrożone. Jeśli sklep z innej branży niż spożywczo-gastronomiczna będzie w centrum potrzebny, to się tam utrzyma. Przykład? Rossmann na Wałowej, prosperuje moim zdaniem nieźle, a przecież działa również w Świcie, Tarnovii oraz Gemini... Po sąsiedzku z Wałową na Krakowskiej działają zdaje się dwie inne drogerie - Hebe i Natura (tą pierwszą zdaje się można również spotkać w Gemini). Ilekroć byłem w którejś z moją Lubą bądź sam, to w każdej spotykałem od kilku do kilkunastu klientów. Jak widać w Tarnowie potrzeba więcej drogerii niż sklepów z ciuchami.

Odnośnie samych sieciówek z ciuchami, to ich oferta skierowana jest głównie do ludzi młodych - skupię się tu na przykładzie młodzieży ze szkół średnich, których w centrum bądź okolicy jest sporo (I LO, II LO, III LO, V LO, VII LO, XVI LO, ZSOiT, Plastyk, SLOiG). W mojej klasie w I LO na 34 osoby tylko 10 (włącznie ze mną) mieszkało w Tarnowie. Reszta dojeżdżała z miejscowości położonych bliżej (Tarnowiec, Wola Rzędzińska, Koszyce Wlk. i Małe itp.) i dalej (Szczucin, Szczepanów, Wielka Wieś itp.) od Tarnowa. Większość dojeżdżających po wyjściu ze szkoły o 14:25 myślała o jak najszybszym dotarciu na dworzec czy przystanek, a nie o łażeniu po sklepach i zakupach (nie mówię tu o gastronomii czy kupowaniu fajek w kiosku). Ewentualny powrót tego samego dnia do centrum na zakupy byłby niemożliwy, ponieważ większość sklepów zamyka się o 17.
Niektórzy przyjeżdżali do galerii czasem tego samego dnia, ale wieczorem, a niektórzy ładowali się w 30-stkę lub 2-kę w piątek po szkole. Weekendowe wycieczki (często rodzinne), to oczywistość.

Plusem galerii niewątpliwie jest to, że mamy wiele rzeczy w jednym miejscu, istnieje możliwość porównania cen. Osobiście lubię jeździć do Gemini po książki - mam tam Empik, Matras, Media Markt i Tesco - często jeden tytuł można spotkać w czterech wspomnianych sklepach, w każdym z inną ceną. Dodatkowo galeria pozwala na względnie miłe spędzenie czasu i połączenie przyjemnego z pożytecznym - można ugadać się na lody, kawę przy okazji załatwić jakieś zakupy oszczędzając tym samym czas.

Osobiście jestem za rozbudową, ponieważ nie uważam aby mogła ona zagrozić czemuś w centrum Tarnowa. Mam natomiast wątpliwości co do tego jakie marki mogłyby pojawić się jeszcze w Tarnowie. Z pewnością coś z odzieżówki, ale tym tematem zbytnio się nie interesuję. Po otwarciu Decathlonu znajdujący się w Gemini Martes na pewno straci, gdy powstanie Leroy Merlin, to znów będziemy mieć trzy budowlane markety w okolicy, a moim zdaniem Leroy może okazać się niezłym konkurentem dla Castoramy. Ale z dwojga złego wolę mieć w mieście galerię z prawdziwego zdarzenia, która da mi możliwość wyboru, "pomacania" towaru i oszczędzi wycieczek do Krakowa czy zamawiania z internetu, którego osobiście nie lubię - raz, że koszt przesyłki czasem przewyższa wartość towaru, dwa, że na zdjęciach rzeczy przeważnie wyglądają lepiej, a trzy, to na magazynie czasem komuś coś spadnie, czasem ktoś sobie coś kopnie, a czasem po czymś przejedzie wózek widłowy.

[Exyou]

Wczoraj podpisałem petycje u dziewczyny która chodziła po centrum i zbierała podpisy, spytałem czy to coś pomoże, ona powiedziała że nie wie, ale są tak sfrustrowani że po prostu rzucą w urzędzie te petycje na stół i tyle

[defekator]

Wczoraj podpisałem petycje u dziewczyny która chodziła po centrum i zbierała podpisy, spytałem czy to coś pomoże, ona powiedziała że nie wie, ale są tak sfrustrowani że po prostu rzucą w urzędzie te petycje na stół i tyle

Mi się wydaje, że szykują się do dalszej walki o rozbudowę i chcą mieć kontrargument na twierdzenia radnych, że "mieszkańcy nie chcą".

[szopen]

Wczoraj podpisałem petycje u dziewczyny która chodziła po centrum i zbierała podpisy, spytałem czy to coś pomoże, ona powiedziała że nie wie, ale są tak sfrustrowani że po prostu rzucą w urzędzie te petycje na stół i tyle

Też podpisałem... ale mam wątpliwości co do poprawności określenia "petycja" w tym przypadku. Wydaje mi się, że osoba podpisując PETYCJĘ oprócz imienia i nazwiska powinna wpisać jeszcze numer PESEL bądź adres zamieszkania (choć spotykałem się z prośbami o podanie jednego i drugiego) oraz podpis. Nie wiem jak w przypadku podpisów zbieranych na kartki, ale dziewczyny stojące z tabletami mają tą samą wersję, które hula na stronie internetowej tj. imię nazwisko, czy jesteś z Tarnowa i czego oczekujesz. Jak dla mnie to póki co bardziej badanie tego czy ludzie chcą rozbudowy i ewentualnie jakiej oferty oczekują, a nie oficjalna odpowiedź na odmowę przez RM.

[Dorota1975]

Tarnów taki sławny...
W drugiej części o Tarnowie i akcji Gemini:

http://przeliczeni.blox.pl/2016/08/Naga ... jemcy.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[liceum1]

"Jak ktoś pojedzie do Krakowa na zakupy to zarobi: przewoźnik, ta sama sieciówka która zarobiłaby w Tarnowie, może jakiś restaurator. Jak pojedzie samochodem, to zarobi stacja paliw." - nie, nie i jeszcze raz nie! To jest błędne rozumowanie. Oczywiście, to co napisałeś jest prawdą, ale rozpatrywanie tego w kategoriach zysku jest błędem. Polecam przeczytać taką króciutką (kilkadziesiąt stron) książka Friericha Bastiata "Co widać, a czego nie widać".

Sieciówki nie inwestują w centrach miast, bo taką maja politykę, co podkreśla Gemini Park. Oczywiście, że wolałbym mieć żyjące Stare Miasto ze sklepami sieciowymi pełne ludzi, ale czasy się zmieniają. Zwróćcie uwagę, że jest to pewien proces:
1. Nie ma galerii handlowych, w związku z czym ludzie robią zakupy w centrum.
2. Pojawiają się galerie handlowe, centrum pustoszeje.
3. Galerii jest coraz więcej, są rozbudowywane, konkurują ze sobą, centrum zupełnie wymiera.
4. Do centrum powoli wraca handel, następuje jego rewitalizacja. Galerie zaczynają mieć problemy, bo sklepy wracają do śródmieścia. Reurbanizacja. Ten etap widać na zachodzie Europy.

Jesteśmy na etapie 3. Pozwólmy, żeby proces dalej się toczył i w pewnym momencie wszystko wróci do normy. Rada Miasta (chętnie wstawiłbym tu nazwę pewnej prawej i sprawiedliwej partii, ale się powstrzymam) blokuje ten naturalny proces, w związku z czym realizacja punktu 4 się oddala!

Nie jest prawdą, że Tarnów ma już wystarczająco dużo sklepów. To jest wręcz herezja i ogromna zaściankowość. Zobaczcie Nowy Sącz, Wałbrzych, Jelenią Górę. Miasta tej wielkości mają przynajmniej po jednej, porządnej galerii, a Tarnów? Oczywiście nie... W gemini naprawdę "nic nie ma". Piszę to jako młoda osoba (zaczynam studia). Brakuje najpopularniejszych sklepów odzieżowych (zara, pull&bear, h&m, new yorker, bershka). Jest reserved, house i cropp... i to tyle z najpopularniejszych sieci. Wybaczcie, ale zara się nie otworzy na Wałowej Z drugiej strony w gemini jest całkiem sporo sklepów luksusowych (vistula, gino rossi, ryłko ip.). Może ktoś napisze, że w naszym mieście nie są potrzebne? A co was to obchodzi, ktoś zainwestował i niewielki procent mieszkańców tam kupuje i bardzo dobrze.

Galerię tarnovię przy życiu trzymają 3 sklepy - carry, h&m i new yorker. Po rozbudowie gemini te sklepy zapewne by się tam pojawiły, więc tarnovia zbliżyłaby się do bankructwa. Czasami jestem na tyle zdenerwowany tym co się dzieje, że mam ochotę sugerować, że ktoś z tarnovii dał w łapę tym z rady miasta

Mieszkamy w dawnej Galicji, która charakteryzuje się ogromną gęstością zaludnienia i niską urbanizacją. Dookoła Tarnowa mieszka kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy przyjeżdżają tutaj na zakupy, często co tydzień. Rynek zbytu jest ogromny i potrzebuje rozwoju. Jest on blokowany przez władzę Od października mieszkam w Krakowie i do gemini i tak już nie będę zaglądał. Ale żal mi mojego ukochanego Tarnowa, który nie może się rozwijać i młodych ludzi, którzy wciąż nie mogą tutaj realizować swoich potrzeb.

[defekator]

Tarnów taki sławny...
W drugiej części o Tarnowie i akcji Gemini:

http://przeliczeni.blox.pl/2016/08/Naga ... jemcy.html" onclick="window.open(this.href);return false;

"Reasumując biznes się nie spina. Nosorożec biznesu się nie poddaje. Przestrzegam ludzi z Tarnowa i okolic. Gh w Tarnowie to biznesowa porażka

Tako rzecze histerycznym tonem autor blogaska w swej mądrości zza klawiatury, zatem to prawda. Wszak ktoś tak obeznany w realiach ekonomii iż z faktu chęci rozbudowy wnioskuje, że biznes nie idzie (przecież wiadomo, że nic nie skłania do inwestowania w biznes jak pokaźne straty na nim ) - mylić się nie może. A tak w ogóle mieszkańcy miast takich jak Tarnów powinni cieszyć się, że im w okolicy 2 razy na tydzień jarmark urządzają a nie w jakieś galerie bawić Ciekawi mnie jedynie czy autor odróżnia Tarnów od Tarnowskich Gór

[Ricardo]

"
3. Galerii jest coraz więcej, są rozbudowywane, konkurują ze sobą, centrum zupełnie wymiera.
4. Do centrum powoli wraca handel, następuje jego rewitalizacja. Galerie zaczynają mieć problemy, bo sklepy wracają do śródmieścia. Reurbanizacja. Ten etap widać na zachodzie Europy.

Jesteśmy na etapie 3. Pozwólmy, żeby proces dalej się toczył i w pewnym momencie wszystko wróci do normy. Rada Miasta (chętnie wstawiłbym tu nazwę pewnej prawej i sprawiedliwej partii, ale się powstrzymam) blokuje ten naturalny proces, w związku z czym realizacja punktu 4 się oddala!

No i wreszcie ktoś poza mną zobaczył drugie ale moim zdaniem także bardzo istotne tło tej sprawy, i śmiem twierdzić (albo chcę wierzyć) że postawa władz miasta właśnie jest odpowiedzą na tą sytuację. Otóż w myśl zasady "gonienie zachodu nie polega na kopiowaniu jego drogi razem z błędami ale na nauce na jego błędach i robieniu skrótów".... Moim zdaniem władze miasta chcą wymusić swoją decyzją przejście na etap 4 już teraz z częściowym pominięciem etapu 3. Inną sprawą jest to czy jest to możliwe, ekonomia mówi że tak, ale do tego jest jeszcze polityka sieci która nie zawsze jest elastyczna

[defekator]

Chciałbym wierzyć iż nasi radni mają tak dalekosiężne horyzonty. Po ich dotychczasowych działaniach i wypowiedziach (dotyczy radnych zarówno tej jak i poprzedniej kadencji) obawiam się jednak, że zdecydowanie ich przeceniasz a źródła owej decyzji szukałbym nie tyle w planowaniu strategicznym i analizach a lokalnych kontaktach towarzyskich

Pomijam już to, że zablokowanie rozbudowy galerii bez kompleksowego, realnego i realizowalnego planu ożywienia centrum przyniesie jedynie efekt w postaci braku rozbudowy galerii.

do centrum powoli wraca handel, następuje jego rewitalizacja. Galerie zaczynają mieć problemy, bo sklepy wracają do śródmieścia. Reurbanizacja. Ten etap widać na zachodzie Europy.

Dotyczy to niektórych miast nie jest to jednak regułą. Zazwyczaj rewitalizacja centrum opiera się o usługi i szeroko pojętą rekreację a nie o handel, któremu zresztą niezbyt sprzyja popularne ograniczanie dostępu samochodów do centrów miast. Warunki Tarnowa wręcz proszą się o zmierzanie właśnie w tym kierunku, chociaż może nie jest to realne w najbliższych latach. Jakiekolwiek szanse na uczynienie z centrum istotnego obszaru handlowego są raczej minimalne, bo miasta nie da się projektować wbrew oczekiwaniom ludzi.

[liceum1]

Ricardo - jest mało prawdopodobne, że władze Tarnowa myślą w tych kategoriach. U nich widać raczej typową zaściankowość i niechęć do zmian w stylu "kiedyś nie było galerii i jakoś było", "nie potrzebujemy więcej sklepów". Nie chcą, aby ktoś zarabiał grube pieniądze na mieszkańcach Tarnowa. Nie zauważają podstawy ekonomii, a mianowicie tego, że każda transakcja handlowa oznacza obustronną korzyść. Właścieciel galerii zarobi, ale jednocześnie dostarczy towar mieszkańcom. Skutkiem jest wzrost dobrobytu obu stron.

Galerie handlowe wysysają ludzi z centrów miast dlatego, że gwarantują korzystniejsze warunki zakupów. Wszystko w jednym miejscu, duży wybór, ciepło, czysto i ładnie. Gemini teraz chce mieć jeszcze więcej sklepów w jednym miejscu i jeszcze większy wybór, ale ktoś im zablokował możliwość zagwarantowania tego mieszkańcom.