Podwyżka dla urzędników

Wiadomości "z miasta".

dafi33
Rhetor
Posty: 2913
Rejestracja: 07-12-2009, 08:03

Post autor: dafi33 »

Mr Greenback pisze:Zauważcie jedno. Jeżeli chcą wprowadzić w Polsce jakiś idiotyzm w stylu opłaty za coś tam, to powołują się na UE. Ale jeżeli my chcemy czegośc wymagać od władzy to UE do niczego nie obliguje wg rządzących albo mamy okres przejściowy.
. Dla mnie wtedy będzie dobrze kiedy z Brukseli będą napływać DYREKTYWY, które po implementacji staną sie częscią polskiego prawodawstwa. Inaczej nie ma co liczyć na poprawe sytuacji w Polsce. Jestem za tak daleko posuniętą intergacją, żeby nie było polskiego parlamentu i rządu. TAK JESTEM ZA UTRATĄ SUWERENNOŚCI POLSKI (cokolwiek to znaczy)do tego stopnia, żeby przestali mną rządzić idioci, pazerni na władzę, nie chcący nic zmienić. :evil:
Zgadzam sie z tym w 100 % :!:

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11645
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

dafi33 pisze: TAK JESTEM ZA UTRATĄ SUWERENNOŚCI POLSKI (cokolwiek to znaczy)do tego stopnia, żeby przestali mną rządzić idioci, pazerni na władzę, nie chcący nic zmienić. :evil:
Zgadzam sie z tym w 100 % :!:
Tak daleko bym nie szedł, bo nie wszystko co wymyśla unia zwłaszcza w kwestiach niedotyczących gospodarki jest rozsądne to raz. Dwa, że dorównanie do średniej unijnej z liberyzacją i likwidacją biurokracji to za mało, trzeba by tutaj dojść do poziomu co najmniej Dani czy UK. Warto by było też zostawić sobie jakąś furtkę awaryjną na wypadek gdyby unia odwróciła się w kierunku jakiejś socjalistycznej trzeciej drogi, a takie sygnały niestety od czasu do czasu się pojawiają.
Ale jak narazie dostosowanie prawa do tego unijnego może nam wyjść tylko na dobre, gdyż zmniejsza ono biurokrację i ilość socjalizmu w kraju (doskonałym przykładem jest rozwiązanie problemu dopłat do stoczni)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

defekator, zakładamy że mamy minimalną biurokrację, powiedzmy 10 tys urzędników. Wchodzimy do UE i przepisy UE zaczynają regulować coś czego przedtem nie regulowało państwo. Do regulacji sa potrzebni urzędnicy, czyli ich liczba wzrasta. Mamy drugi przypadek, jesteśmy strasznie zbiurokratyzowani, mamy ogromną liczbę urzędników, reguluje sie wszystko i wszystkich, wchodzimy do UE i narzuca sie nam zmniejszenie liczby urzędników, bo dostosowujemy sie do nowych przepisów. Dla mnie jeden i drugi przypadek to narzucanie. Oczywiście tak jak twierdzisz być może po przejściu na przepisy UE nam sie polepszy, ALE nie zapominaj że biurokratyczna sitwa lubi władze i nie odda jej bez walki, i liczba urzędników będzie rosnąć bo tak ZAWSZE jest. W przeciwieństwie do Ciebie ja chcę tych co są zwolnić, i nie zastępować ich nowymi.
dafi33 pisze:Mr Greenback napisał/a:
Zauważcie jedno. Jeżeli chcą wprowadzić w Polsce jakiś idiotyzm w stylu opłaty za coś tam, to powołują się na UE. Ale jeżeli my chcemy czegośc wymagać od władzy to UE do niczego nie obliguje wg rządzących albo mamy okres przejściowy.
. Dla mnie wtedy będzie dobrze kiedy z Brukseli będą napływać DYREKTYWY, które po implementacji staną sie częscią polskiego prawodawstwa. Inaczej nie ma co liczyć na poprawe sytuacji w Polsce. Jestem za tak daleko posuniętą intergacją, żeby nie było polskiego parlamentu i rządu. TAK JESTEM ZA UTRATĄ SUWERENNOŚCI POLSKI (cokolwiek to znaczy)do tego stopnia, żeby przestali mną rządzić idioci, pazerni na władzę, nie chcący nic zmienić. :evil:

Zgadzam sie z tym w 100 % :!:
Ja nie jestem za utratą suwerenności, ludzie przelewali krew za to żebyś mógł pisać po polsku. Chciałbym również przypomnieć że władza która jest i które były zostały wybrane w DEMOKRATYCZNYCH WYBORACH, więc nie wiem do kogo macie pretensje. My naprawdę nie potrzebujemy UE żeby mieć dobrobyt, wystarczy przegnać tych pasożytów co sie zmieniają tylko na kolejną kadencje, a robią dokładnie to samo. Wiem, napisać łatwiej trudniej zrobić. To są właśnie skutki demokracji, ale to nie o tym wątek.

Co do podatku VAT to oczywiście do tego nie była potrzebna UE, teraz stawka zadaje sie wynosi 15% (ta minimalna dla krajów UE) i nikt nie chce zejść z naszych 22 to tych 15, a przecież można to zrobić. Ani PO ani SLD ani PIS tego nie zrobiły i o ile te dwie ostatnie partie nie ukrywają że są "lewe" to PO głosiło program liberalny !!!. Szkodliwe dla nas w obecnej sytuacji jest to, że gdybyśmy chcieli znieść całkowicie VAT to zdaje sie że nie możemy.

Wracając do tej biurokracji unijnej, to chciałbym przypomnieć że wolność, to nie jest tylko gospodarcza. Proszę oglądnąć na YT filmik: postęp po szwedzku, pisze o tym chyba z 3 raz.
Nie widzę ŻADNEGO powodu aby urzędnik decydował o tym co mam siać na polu, ile mam oddać mleka ile zasadzić jabłoni, jakie części mam montować w samochodzie, czy mam jeździć w kasku na rowerze, czego ma sie uczyć w szkole, jaki dom mogę sobie postawić na mojej działce itp. Do tego państwo naprawdę nie jest potrzebne :).
Ostatnio zmieniony 19-03-2010, 20:53 przez trix, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

trix pisze:defekator, zakładamy że mamy minimalną biurokrację, powiedzmy 10 tys urzędników. Wchodzimy do UE i przepisy UE zaczynają regulować coś czego przedtem nie regulowało państwo. Do regulacji sa potrzebni urzędnicy, czyli ich liczba wzrasta. Mamy drugi przypadek, jesteśmy strasznie zbiurokratyzowani, mamy ogromną liczbę urzędników, reguluje sie wszystko i wszystkich, wchodzimy do UE i narzuca sie nam zmniejszenie liczby urzędników, bo dostosowujemy sie do nowych przepisów. Dla mnie jeden i drugi przypadek to narzucanie. Oczywiście tak jak twierdzisz być może po przejściu na przepisy UE nam sie polepszy, ALE nie zapominaj że biurokratyczna sitwa lubi władze i nie odda jej bez walki, i liczba urzędników będzie rosnąć bo tak ZAWSZE jest. W przeciwieństwie do Ciebie ja chcę tych co są zwolnić, a nowych nie chcę.
dafi33 pisze:Mr Greenback napisał/a:
Zauważcie jedno. Jeżeli chcą wprowadzić w Polsce jakiś idiotyzm w stylu opłaty za coś tam, to powołują się na UE. Ale jeżeli my chcemy czegośc wymagać od władzy to UE do niczego nie obliguje wg rządzących albo mamy okres przejściowy.
. Dla mnie wtedy będzie dobrze kiedy z Brukseli będą napływać DYREKTYWY, które po implementacji staną sie częscią polskiego prawodawstwa. Inaczej nie ma co liczyć na poprawe sytuacji w Polsce. Jestem za tak daleko posuniętą intergacją, żeby nie było polskiego parlamentu i rządu. TAK JESTEM ZA UTRATĄ SUWERENNOŚCI POLSKI (cokolwiek to znaczy)do tego stopnia, żeby przestali mną rządzić idioci, pazerni na władzę, nie chcący nic zmienić. :evil:

Zgadzam sie z tym w 100 % :!:
Ja nie jestem za utratą suwerenności, ludzie przelewali krew za to żebyś mógł pisać po polsku. Chciałbym również przypomnieć że władza która jest i które były zostały wybrane w DEMOKRATYCZNYCH WYBORACH, więc nie wiem do kogo macie pretensje. My naprawdę nie potrzebujemy UE żeby mieć dobrobyt, wystarczy przegnać tych pasożytów co sie zmieniają tylko na kolejną kadencje, a robią dokładnie to samo. Wiem, napisać łatwiej trudniej zrobić. To są właśnie skutki demokracji, ale to nie o tym wątek.
.
Z tymi wyborami to żartujesz chyba. To tak jakby w oborze tych samych krów wybierać co roku najfajniejsze 10..... Wolność w pojęciu niepodległości nie ma nic wspólnego z utratą suwerenności. Już na dzień dzisiejszy każda dyrektywa unijna staje sie prawem bez konieczności ratyfikacji czy też wproadzania osobnej ustawy. Chodziło mi raczej o to by było ich znacznie więcej. Tak żeby zastępowały kazdy akt prawny jakie te barany w Sejmie są w stanie przepchnąć. ;)
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Nie żartuję z tymi wyborami, przecież właśnie tak jest, wybierasz sobie czy masz wdepnąć w g... słonia afrykańskiego czy indyjskiego. Pomimo tego postaram sie znaleźć jakąś inna alternatywę.
Mr Greenback pisze:Wolność w pojęciu niepodległości nie ma nic wspólnego z utratą suwerenności
No tak, przedtem byliśmy suwerenni, ale nie wolni, a teraz nie ma jednego i drugiego.
Już na dzień dzisiejszy każda dyrektywa unijna staje sie prawem bez konieczności ratyfikacji czy też wproadzania osobnej ustawy. Chodziło mi raczej o to by było ich znacznie więcej. Tak żeby zastępowały kazdy akt prawny jakie te barany w Sejmie są w stanie przepchnąć. ;)
Pamiętaj jednak że ten miecz ma dwa ostrza........ .
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

trix pisze:Nie żartuję z tymi wyborami, przecież właśnie tak jest, wybierasz sobie czy masz wdepnąć w g... słonia afrykańskiego czy indyjskiego. Pomimo tego postaram sie znaleźć jakąś inna alternatywę.
Mr Greenback pisze:Wolność w pojęciu niepodległości nie ma nic wspólnego z utratą suwerenności
No tak, przedtem byliśmy suwerenni, ale nie wolni, a teraz nie ma jednego i drugiego.
Już na dzień dzisiejszy każda dyrektywa unijna staje sie prawem bez konieczności ratyfikacji czy też wproadzania osobnej ustawy. Chodziło mi raczej o to by było ich znacznie więcej. Tak żeby zastępowały kazdy akt prawny jakie te barany w Sejmie są w stanie przepchnąć. ;)
Pamiętaj jednak że ten miecz ma dwa ostrza........ .
A i tutaj wracamy do zaklętego koła... ;) Jak do tej pory nikomu sie nie udało z niego wyjść. No chyba, że drogą rewolucji.Ale ta nigdy nie przynosi wiele dobrego na dłuższą metę. Choć wolałbym trochę nowych mord w polityce bo te maski juz mi sie ewidentnie opatrzyły.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

No może poza rewoltą Pinocheta :]. Jezeli chcesz nowych "mord", to nie możesz głosować na starą klikę.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,768 ... zy_za.html I już wiadomo jak traktują obywatela. WYSYŁAJĄ DO SĄDU , CHOĆ WIEDZĄ, ŻE TO NIEUNIKNIONE. NIE MAJĄ NA ZWROTY FINASÓW. ALE OSZCZĘDNOŚCI NA PODWYŻKI SIĘ ZNALAZŁY!!!!!!!!!!!!! :evil:
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Bardzo zabawny artykuł :D.

Pieniądze - 425 zł - mogą odzyskać kierowcy, którzy zapłacili 500 zł za kartę pojazdu między 21 sierpnia 2003 a 14 kwietnia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że rozporządzenie ministra infrastruktury o wysokości opłat za jej wydanie jest niezgodne z prawem. Po tej decyzji opłata została obniżona do 75 zł. - oj to ja cały czas żyłem w przekonaniu że w Polsce mamy inflację, więc należałoby oddać więcej niż 500 zł, a tu masz :D.

Pieniędzy kierowcom nie oddają, gdyż czekają na wyroki sądów w każdej sprawie. Dlaczego? Bo ich nie mają. - arcyciekawe tłumaczenie :D, jak obywatel idzie do zus/krus/US itp i mówi że nie ma pieniędzy i nie zapłaci składki/podatku to nasyłają na niego komornika :D, a urzędnik może sobie powiedzieć że nie ma i koniec.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

trix pisze:Bardzo zabawny artykuł :D.

Pieniądze - 425 zł - mogą odzyskać kierowcy, którzy zapłacili 500 zł za kartę pojazdu między 21 sierpnia 2003 a 14 kwietnia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że rozporządzenie ministra infrastruktury o wysokości opłat za jej wydanie jest niezgodne z prawem. Po tej decyzji opłata została obniżona do 75 zł. - oj to ja cały czas żyłem w przekonaniu że w Polsce mamy inflację, więc należałoby oddać więcej niż 500 zł, a tu masz :D.

Pieniędzy kierowcom nie oddają, gdyż czekają na wyroki sądów w każdej sprawie. Dlaczego? Bo ich nie mają. - arcyciekawe tłumaczenie :D, jak obywatel idzie do zus/krus/US itp i mówi że nie ma pieniędzy i nie zapłaci składki/podatku to nasyłają na niego komornika :D, a urzędnik może sobie powiedzieć że nie ma i koniec.
Dokładnie o tym mówiłem powyżej. Jak tobie chcą przywalić to znajdą przepis, jak ty coś chcesz-przepis co prawda jest, ale... I tak władza sobie, a my sobie. Jakby ktoś miał ciekawe historyjki nt.,urzędasów, jak co niekóryz z bycia referentem stawiają domy to zparaszam na priva. Gdyby ktoś miał historię jak i co i gdzi e jakim urzędzie chciał załatwić i dlaczego się nie dało---> Po sprawdzeniu zaczniemy publikować. :mrgreen:
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11645
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

trix pisze:Mamy drugi przypadek, jesteśmy strasznie zbiurokratyzowani, mamy ogromną liczbę urzędników, reguluje sie wszystko i wszystkich, wchodzimy do UE i narzuca sie nam zmniejszenie liczby urzędników, bo dostosowujemy sie do nowych przepisów. Dla mnie jeden i drugi przypadek to narzucanie.
Oczywiście tak jak twierdzisz być może po przejściu na przepisy UE nam sie polepszy, ALE nie zapominaj że biurokratyczna sitwa lubi władze i nie odda jej bez walki, i liczba urzędników będzie rosnąć bo tak ZAWSZE jest. W przeciwieństwie do Ciebie ja chcę tych co są zwolnić, i nie zastępować ich nowymi.
Nie zrozumieliśmy się. Też najchętniej zwolnił bym 90% urzędników, gdyż tak jak pisałem ich praca jest zbędna lub wręcz szkodliwa. Odnosiłem się tylko do Twojej tezy , że to Unia wymusza biurokrację. Jak widzisz (a jeżeli nie widzisz przyjrzyj się raz jeszcze stronce do której linka podałem) wychodzi na to, że to wcale nie Unia wymusza biurokrację tylko robimy to my sami przy pomocy jak to ktoś wyżej ładnie ujął stada sejmowych baranów.
Czyli biurokracji nie jest winna unia, nie są winne powiaty ale jest winne idiotyczne prawo.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

ODPOWIEDZ