"krewni i znajomi królika"

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ

sprawiedliwy
Prytan
Posty: 297
Rejestracja: 07-07-2011, 23:59

Post autor: sprawiedliwy »

angelo napisał/a:
A tak podsumowując - podajcie mi proszę imię i nazwisko jednego polityka, który zrealizował obietnicę o redukcji zatrudnienia w administracji
Angelo, rozwinę Twoją myśl, "pokażcie mi ilu polityków zrealizowało swoje obietnice wyborcze" - dlatego nie byłem, nie jestem i nie będę politykiem.
Chcę jedynie zrealizować obietnice wyborcze, po czym zrezygnować. Chyba, że pokażecie mi osobę którą mógłbym poprzeć, wtedy z przyjemnością to zrobię i nie będę pakował się w to bagno.
Robert Erazmus

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

Pamiętam takie hasła:
"miasto potrzebuje gospodarza", a później podpisuje listy poparcia,
"miasto to ludzie" a później tych ludzi się oskubuje z kasy...

Przydałoby się mieć umocowanie prawne obietnic wyborczych.


sprawiedliwy
Prytan
Posty: 297
Rejestracja: 07-07-2011, 23:59

Post autor: sprawiedliwy »

lll pisze:Pamiętam takie hasła:
"miasto potrzebuje gospodarza", a później podpisuje listy poparcia,
"miasto to ludzie" a później tych ludzi się oskubuje z kasy...

Przydałoby się mieć umocowanie prawne obietnic wyborczych.
Niestety nasz system prawny nie przewiduje takowych, a szkoda. Gdybym nawet złożył oświadczenie notarialne dotyczące realizacji swojego programu, to byłoby to tylko zagrywką pod publiczkę, ponieważ złożenie takiego oświadczenia nie ma mocy prawnej.

Hasła o których mówisz, są ciągle aktualne. Ale są to ogólniki, Tarnów potrzebuje konkretnego programu naprawczego, który niestety będzie bardzo bolesny dla jego mieszkańców. Jeżeli ktoś twierdzi, że jest inaczej, to oznacza, że nie ma pojęcia o czym mówi.
Patrząc przez plansze zlokalizowane na rogu Narutowicza i Krakowskiej można byłoby odnieść wrażenie, że obietnice wyborcze w większej części zostały zrealizowane, pozostaje tylko drobne ale.
Czy ich realizacja miała sens. W ich konsekwencji Tarnów rok rocznie wydaje kilkadziesiąt milionów na obsługę zadłużenia. Do tego dochodzi przeszło ćwier miliardowe zadłużenie, które trzeba spłacić. Termomodernizacja budynków (jedna ze sztandarowych inwestycji) na którą poszło kilkadziesiąt milionów, da oszczędności mikronalne, które nigdy (do śmierci technicznej budynków) nie zamortyzują poniesionych nakładów itd. To konkrety.

A w kwestii odpowiedzialności - pozostaje jedynie odpowiedzialność moralna/etyczna, która w przypadku polityków niewiele znaczy.
Robert Erazmus


Autor tematu
MST wónraT
Rhetor
Posty: 1896
Rejestracja: 05-05-2011, 22:57

Post autor: MST wónraT »

P.o. prezydenta odpiera zarzuty o nepotyzm.

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... a-material

"W czerwcu 1991 r. przeniosła się do biura rady."

Przeniosę się do biura rady. ;)

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

"Henryk Słomka-Narożański ma jeszcze brata. Ale ten nigdy z urzędem nie był związany. Prowadzi firmę zajmującą się wykończeniem wnętrz."

Uff - już nikt mu nie powie, że całą rodzinę zatrudnia.

Z mojej rodziny też brat nie jest związany z urzędem. Zaskakująco w przeciwieństwie do nienepotycznej rodziny Słomek, nie pracuje tam też moja żona, kochanka, ani córka.

Jakiś dziwny jestem.


Autor tematu
MST wónraT
Rhetor
Posty: 1896
Rejestracja: 05-05-2011, 22:57

Post autor: MST wónraT »

lll pisze: Jakiś dziwny jestem.
Pij mleko. ;)

Słomka Narożańska Małgorzata- Członek Rady Nadzorczej

REGIONALNE LABORATORIUM OCENY MLEKA

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

lll pisze:"Henryk Słomka-Narożański ma jeszcze brata. Ale ten nigdy z urzędem nie był związany. Prowadzi firmę zajmującą się wykończeniem wnętrz."

Uff - już nikt mu nie powie, że całą rodzinę zatrudnia.

Z mojej rodziny też brat nie jest związany z urzędem. Zaskakująco w przeciwieństwie do nienepotycznej rodziny Słomek, nie pracuje tam też moja żona, kochanka, ani córka.

Jakiś dziwny jestem.
Zamiast sie migac powinien powiedzieć jak bodajże przewodniczący PiS w Radomiu:
Przeciez muszą gdzieś pracować :P
Ostatnio zmieniony 04-11-2013, 12:07 przez Mr Greenback, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

To chyba Waldek Pawlak coś takiego też powiedział.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

lll pisze:To chyba Waldek Pawlak coś takiego też powiedział.
Oczywiście członkowie PiS pracują również w instytucjach miejskich, ale gdzieś pracować muszą. Zapewniam jednak, że wielu ludzi z PiS pozostaje bezrobotnymi" - napisał wczoraj na swoim blogu szef radomskiego PiS.

Cały tekst:
http://wyborcza.pl/1,76842,12235471,Nep ... z2jfbxiecq I fajno jest.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11646
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

MST wónraT pisze:P.o. prezydenta odpiera zarzuty o nepotyzm.

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... a-material

"W czerwcu 1991 r. przeniosła się do biura rady."

Przeniosę się do biura rady. ;)

Tak jakby nepotyzm ograniczał się do zatrudnienia kogoś a nie obejmował (hipotetycznej oczywiście) pomocy w awansie czy ustawieniu na wysokim stanowisku.
Nie wiem też czego ma dowodzić, że pani Słomka-Narożańska pracowała w urzędzie przed panem Słomką-Narożańskim. Zawsze przecież ona mogła wkręcić jego a nie on ją :P

lll pisze:"Henryk Słomka-Narożański ma jeszcze brata. Ale ten nigdy z urzędem nie był związany. Prowadzi firmę zajmującą się wykończeniem wnętrz."

A ja jestem w stanie założyć się o flaszkę, że jakby tak dobrze poszukać to okaże się, że ten brat Słomki-Narożańskiego "nigdy nie związany z urzędem" pewnie nie jedno zlecenie dla urzędu przez swoją firmę wykonywał :P
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

Przed zjazdem, w małopolskim SLD trwa wojenka. Przeciwnicy Joanny Senyszyn, eurodeputowanej i jednej z głównych rozgrywających Sojuszu w Małopolsce, twierdzą, że za głos przeciwko Chrzanowskiemu współpracownicy posłanki mieli oferować delegatom na zjazd pracę. Senyszyn zaprzecza.

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... ,id,t.html Mam deja vu :mrgreen:
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

Może czerwone wszy same się pozagryzają :)

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7663
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

lll, czerwone, czarne czy białe - wszyscy robią tak samo. Zauważ, że wcześniej to samo proponowali w PO, a parę lat temu - PiS Renacie Beger. Że o wyczynach Samoobrony nie wspomnę, tylko tam chodziło o d4, a nie o politykę.
Ostatnio zmieniony 15-11-2013, 10:15 przez ad2222, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

Fakt. Ale z wszy najbardziej nie lubię tych czerwonych. Pozostałe jak się powygryzają to też płakał nie będę. Im mniej pasożytów tym lepiej. Nie znam nikogo kto martwiłby się masowym wymieraniem komarów.


farciarzgilmore
Archont
Posty: 745
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Post autor: farciarzgilmore »

Nieważne czy czerwone czy różowe, wszystko to wszy i gnidy, które trzeba wybić bo "przełazi" na zdrowych.
Gdzieś kiedyś wyczytałem (nie pamiętam źródła), że szukamy wrogów w Unii Europejskiej, Rosji i wszędzie gdzie się da a największych mamy tuż obok siebie, na Wiejskiej.

ODPOWIEDZ