Napisali o nas..(znaczy o Tarnowie)

[LordRuthwen]

O przepraszam, ulice Klonowa, Topolowa czy Wałowa są przecież nazywane na cześć wybitnych radzieckich naukowców o nazwiskach Klonow, Topolow czy Wałow
A wy tak na serio? Parytety w nazwach ulic?

[Jan Kowalski]

Ja to traktuję w kategorii żartu, ale obawiam się, że lewacko - feministyczna linia gazety wyborczej może mieć odmienne podejście. Najgorzej, że padł pomysł, by zmieniać nazwy ulic na żeńskie. A zmiana nazwy ulicy jak wiadomo do najtańszych nie należy.

[Pzet]

Kilka nazw ulic trzeba niestety (albo stety) zmienić zgonie z ustawą dekomunizacyjną i tylko o takich zmianach jest mowa artykule.

Ja bym tu proponował tylko jedno kryterium: nadać takie nazwy, których za parę lat nie trzeba będzie znowu zmieniać.

[Jan Kowalski]

To może być problem, bo obecna władza chce wykreślić z historii Polski takie incydenty jak PRL.

[Mr Greenback]

Same "sukcesy" tarnowskich posłów PiS. hala nie dostała dofinansowania (zrobienie na złość Ciepieli, ale przede wszystkim Tarnowowi wygrało), a teraz Tarnów straci dyspozytornie pogotowia. A przy okazji: co się dzieje ze spół gazowniczą? Jakieś konkrety czy pozostało na zapowiedziach?
Niech nam żyje partia wstecznego postępu

[Mr Greenback]

Ja to traktuję w kategorii żartu, ale obawiam się, że lewacko - feministyczna linia gazety wyborczej może mieć odmienne podejście. Najgorzej, że padł pomysł, by zmieniać nazwy ulic na żeńskie. A zmiana nazwy ulicy jak wiadomo do najtańszych nie należy.

Lewactwo? 4.5% tarnowskich ulic ma zenskie patronki. Taka osoba jak Sendlerowa nawet nie ma skrawka. Nie wiem o jakich parytetach mowisz, ale tutaj jest jawna dyskryminacja...

[Jan Kowalski]

Lewactwo? 4.5% tarnowskich ulic ma zenskie patronki. Taka osoba jak Sendlerowa nawet nie ma skrawka. Nie wiem o jakich parytetach mowisz, ale tutaj jest jawna dyskryminacja...

A ile procent ma męskich patronów?

[Goscinny]

Mr Greenback uważasz, że w takim razie powinno się brać patronki "z łapanki", byle powiększyć na siłę ilość ulic z kobietami w nazwie? To jest coś jak pomysł na parytety w radach nadzorczych - płeć miała być ważniejsza niż kompetencje.
To może pójść dalej i wyznaczyć próg patronów LGBT (Konopnicką już mamy - zawsze to jakiś początek)?

[Mr Greenback]

Mr Greenback uważasz, że w takim razie powinno się brać patronki "z łapanki", byle powiększyć na siłę ilość ulic z kobietami w nazwie? To jest coś jak pomysł na parytety w radach nadzorczych - płeć miała być ważniejsza niż kompetencje.
To może pójść dalej i wyznaczyć próg patronów LGBT (Konopnicką już mamy - zawsze to jakiś początek)?

Z łapanki? Oni nawet nie zgłaszają propozycji kobiet. Rozumiem, ze ich w historii polski brakowało. Dałem ci przykład Sendlerowej. Dołożę Emilię Plater czy Śledzikównę (Inkę ). Po prostu notorycznie są pomijane. A co do LGBT-nie wiem co cie trapi, ale widzę, ż ejak ktoś popiera kobiety to od razu lewak, lgbt, pedał na pewno i komunista. A to i złodziej bo wiadomo ze komunisci to złodzieje...

[wejss]

Mr Greenback uważasz, że w takim razie powinno się brać patronki "z łapanki", byle powiększyć na siłę ilość ulic z kobietami w nazwie? To jest coś jak pomysł na parytety w radach nadzorczych - płeć miała być ważniejsza niż kompetencje.
To może pójść dalej i wyznaczyć próg patronów LGBT (Konopnicką już mamy - zawsze to jakiś początek)?

Z łapanki? Oni nawet nie zgłaszają propozycji kobiet. Rozumiem, ze ich w historii polski brakowało. Dałem ci przykład Sendlerowej. Dołożę Emilię Plater czy Śledzikównę (Inkę ). Po prostu notorycznie są pomijane. A co do LGBT-nie wiem co cie trapi, ale widzę, ż ejak ktoś popiera kobiety to od razu lewak, lgbt, pedał na pewno i komunista. A to i złodziej bo wiadomo ze komunisci to złodzieje...

A zdajesz sobie sprawę ilu znanych naukowców, pisarzy, muzyków, aktorów itp , którzy byli facetami nie ma w Tarnowie swojej ulicy?

[Jan Kowalski]

Lewactwo jest wtedy, kiedy forsuje się równość płci w każdej dziedzinie i za wszelką cenę. Prawda jest taka, że wśród postaci znaczących historycznie dominują mężczyźni i dążenie da parytetów w tej dziedzinie jest zwykłą głupotą. Jeżeli będziemy mieli do wyboru wśród nazw dla nowej ulicy, nazwiska Sendlerowej i Pilcekiego, to najlepiej wybrać według głosowania mieszkańców, a nie według płci, bo kobiet jest mało.
Ja policzyłem, że w kopalniach odsetek kobiet jest bardzo niski i uważam, ze Wyborcza powinna zrobić petycję, żeby przy przyjmowaniu nowych pracowników stawiać jednak na wyrównanie ilości mężczyzn i kobiet na przodku.

[Goscinny]

Chodzi o wymuszanie jakichś dziwnych parytetów - skoro mieszkańcy woleli, żeby ich nowa ulica nazywała się "Babiego Lata" (to już kobiecy patron?) zamiast "Sendlerowej" to nie uszczęśliwiajmy ich na siłę tylko po to, żeby jakieś tam grono aktywistów było zadowolone.
Próba wymuszania równouprawnienia nawet przy nadawaniu nazw ulicom świadczy przede wszystkim o tym, że pomysłodawcy mają problem z kobietami, skoro je postrzegają jako te gorsze, którym trzeba pomagać.
Jak dla mnie to ulice powinny mieć jak najmniej patronów - taka ulica Wałowa, Polna czy Widok jest odporna na polityczne zawirowania, a już z patronami różnie to bywa.
A co do LGBT - skoro można próbować wymuszać patronki, to dlaczego równocześnie mamy dyskryminować inne grupy, np. LGBT?

[Jan Kowalski]

W Krakowie jest już ulica Grodzkiej... Grodzka.

[Mr Greenback]

A o jakim wy WYBORZE nazwy ulicy mówicie jak mieszkańcy nie mają na to w ogóle wpływu !!! Od tego jest komisja od nazewnictw aulic. I to jest skandal.
A co do uwag pt. "lewactwo to jak się wprowadza parytet" to nawet szkoda pisać. Znam firmę z oddziałem w Tarnowie, gdzie faceci z zarządu w Warszawie zapowiedzieli, że szefem będzie zawsze facet, bo kobieta (nieważne jaka i o jakich kwalifikacjach) sobie nie poradzi. Firma idzie właśnie na dno, tak się menadżerowie popisują..Ale po co im umiejętności jak wystarczy fakt posiadania parówki?
Mam nadzieję, ze odgórnie będzie narzucone, że w każdej firmie ma być po 50%. Wtedy może faceci zaczną się wykazywać czymś innym niż swoim kabanosem.

[Jan Kowalski]

Mam nadzieję, ze odgórnie będzie narzucone, że w każdej firmie ma być po 50%. Wtedy może faceci zaczną się wykazywać czymś innym niż swoim kabanosem.

Tutaj podałeś esencję feministyczno - lewackiego bełkotu.

2 linijki wyżej napisałeś jakie to złe, ze gdzieś tam nie dopuszczają kobiet do zarządu, a teraz że NALEŻY wprowadzić parytet. Nie ważne czy ktoś mądry, czy głupi, ale ważne żeby była równość płci. Feministki zawsze działały przeciwko naturze. Gdy udało im się przebić ze swoimi pseudo-inteligenckimi teoriami to zaczęło się dalsze drenowanie rozsądku, poprzez domaganie się równości dla mniejszości seksualnych, a obecnie poprawność polityczna nakazuje dopuszczenie do własnej decyzji, którą z KILKUDZIESIĘCIU płci się jest.

Niedługo dowiemy się, że za mało kobiet dostało nobla i tam też należy wprowadzić parytet. No i koniecznie parytet wśród piłkarzy, kierowców formuły 1 i na żużlu.