Pytanie o zamek tarnowski i mury obronne Tarnowa

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ

Autor tematu
tarnowianin1330
Prytan
Posty: 146
Rejestracja: 05-03-2011, 16:44
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: tarnowianin1330 »

figa pisze:Kilka lat temu pan Bańburski podczas spacerów po Tarnowie wspominał, że jest to jeden z nielicznych starych fragmentów murów miejskich.
Pan Bańburski chyba sam się do końca nie orientuje, które fragmenty są autentyczne, a które to rekonstrukcja.Według jego wypowiedzi, np. Baszta przy ul. Basztowej to rekonstrukcja.Co nie jest prawdą.Fakt, że były przy niej prowadzone prace i coś tam było rekonstruowane (swego czasu Macumba pisał co tam było rekonstruowane).Ale przez x lat ta Baszta stanowiła część kamienicy (są zachowane nawet stare fotografię tej kamienicy), którą kilkadziesiąt lat temu wyburzono.Baszta ta była zaznaczana na jakiś starych planach Tarnowa.Jest opisyna, np. w książce J.E. Dutkiewicza z 1954 roku (pracę przy niej były prowadzone w 2 połowie lat 60-ych ub. wieku).Ba, w tej książce znajduję się nawet foto jej wnętrza.Według wypowiedzi Pana Bańburskiego po renowacji murów, fragment przy ulicy Szerokiej to…….rekonstrukcja.Jest to jeden jedyny człowiek który to stwierdził.Według autorów różnych książek jest to oryginalny fragment.Więcej przykładów nie chcę mi się przytaczać.




Można prosić o jakieś informację na temat budynku, który stoi przy południowym murze dawnego Klasztoru Bernardynów? Chodzi o taki szary(?) budynek, na którym znajduję się tablica informacyjna.Ile razy tam przechodzę nikt tam nigdy nic nie robi.Czyja to własność, co tak w ogóle ma być itp?



Wrócę na chwilkę do muru przy ulicy Bernardyńskiej, który „ktoś” chce odbudować.Ja pamiętam, że jeszcze końcem lat 90-ych lub samym początkiem obecnego wieku (ale raczej ta pierwsza wersja) mur ten miał kilka metrów wysokości.I pomimo, że już wtedy był w fatalnym stanie nikt się tym nie zainteresował i w końcu ten fragment się zawalił.Już M. Trusz w jednym z pierwszych tomów „Wielkiego przewodnika po Tarnowie” (wydanym w bodaj 1994) pisał o fatalnym stanie tego fragmentu.Po kilkunastu latach jakieś mongoły wpadły na pomysł kolejnej odbudowy murów miejskich, zapominając jednocześnie o oryginalnych fragmentach, które są w co raz gorszym stanie.


PS.Trzeba czekać aż zawali się dworek przy ul. Batorego.Potem „ktoś" wpadnie na pomysł aby go odbudować i wszyscy będą szczęśliwi, nie zwracając uwagi na to, że Tarnów stracił zabytek.Co tam, odbudowane to chyba w myśl zasady sporej liczby osób to jest to samo co oryginalne :lol: .Może jeszcze synagogi zaczną w mieście odbudowywać :lol: ?

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 743
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

tarnowianin1330 pisze:PS.Trzeba czekać aż zawali się dworek przy ul. Batorego.Potem „ktoś" wpadnie na pomysł aby go odbudować i wszyscy będą szczęśliwi, nie zwracając uwagi na to, że Tarnów stracił zabytek.Co tam, odbudowane to chyba w myśl zasady sporej liczby osób to jest to samo co oryginalne :lol: .Może jeszcze synagogi zaczną w mieście odbudowywać :lol: ?
Z tego co wiem, dworek ma kilku (czy już może nawet kilkunastu) właścicieli i jest problem, kto go ma ratować...

Odnośnie murów miejskich - nie kłócę się; muszę sprawdzić info kto ma rację i które fragmenty są oryginalne :D


wejss
Rhetor
Posty: 1634
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Post autor: wejss »

tarnowianin1330 pisze:PS.Trzeba czekać aż zawali się dworek przy ul. Batorego.Potem „ktoś" wpadnie na pomysł aby go odbudować i wszyscy będą szczęśliwi, nie zwracając uwagi na to, że Tarnów stracił zabytek.Co tam, odbudowane to chyba w myśl zasady sporej liczby osób to jest to samo co oryginalne .Może jeszcze synagogi zaczną w mieście odbudowywać ?
Kiedyś pisałem o tym, nawet załozyłem chyba nowy wątek. Ten dworek to skarb, który ginie na naszych oczach. Przykre, że nikt z tym nic nie robi. Tak samo kiedyś umarł zamek Tarnowskich. Jeżeli dworek ma kilkunastu właścicieli to mam pytanie od czego są osoby odpowiedzialne za zabytki w naszym mieście, aby doprowadzić to do końca. A tu znalazłem link do konwersacji http://www.agora.tarnow.pl/viewtopic.ph ... t=batorego


MST wónraT
Rhetor
Posty: 1896
Rejestracja: 05-05-2011, 22:57

Post autor: MST wónraT »

Macumba pisze:w sądzie toczy się sprawa o to, kto jest właścicielem wzgórza zamkowego między Pawłem Sanguszką a Prezydentem Miasta jako przedstawicielem Skarbu Państwa.
Obrazek


redinn
Prytan
Posty: 102
Rejestracja: 05-10-2009, 20:23

Post autor: redinn »

tarnowianin1330 pisze: Ale przez x lat ta Baszta stanowiła część kamienicy (są zachowane nawet stare fotografię tej kamienicy), którą kilkadziesiąt lat temu wyburzono.Baszta ta była zaznaczana na jakiś starych planach Tarnowa.
To zdjęcie tej baszty?

Obrazek

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 743
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

redinn pisze: To zdjęcie tej baszty?

[url=http://images41.fotosik.pl/1919/2ecb9ecbb1449d6b.jpg]Obrazek[/URL]
Ta baszta sobie istnieje nadal, choć ukryta przed oczami mieszkańców i turystów. Widoczna jest z podwórza kamienicy przy ul. Wałowej (nie pamiętam numeru, ale to ta, gdzie Rossman jest).
Natomiast nie przypominam sobie, żeby baszta przy Basztowej była częścią domu.


Autor tematu
tarnowianin1330
Prytan
Posty: 146
Rejestracja: 05-03-2011, 16:44
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: tarnowianin1330 »

redinn nie.Zdjęcie przedstawia Basztę, która jest częścią kamienicy przy ulicy Kapitulnej.A My mówimy o Baszcie przy ulicy Basztowej.Ta na zdjęciu to również oryginalna Baszta,a nie jakaś rekonstrukcja.Skąd ta fota ?

figa - Wałowa 19 bodajże.
Była tam dawniej kamienica.Poszukam gdzieś na starych zdjęciach w necie może będzie.


Autor tematu
tarnowianin1330
Prytan
Posty: 146
Rejestracja: 05-03-2011, 16:44
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: tarnowianin1330 »


Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9657
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

figa pisze:Natomiast nie przypominam sobie, żeby baszta przy Basztowej była częścią domu.
Oficjalnie jest to półbaszta i stanowiła element obronny.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


wejss
Rhetor
Posty: 1634
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Post autor: wejss »

MST wónraT pisze:
Macumba pisze:w sądzie toczy się sprawa o to, kto jest właścicielem wzgórza zamkowego między Pawłem Sanguszką a Prezydentem Miasta jako przedstawicielem Skarbu Państwa.
Obrazek
To, że ktoś kogoś zaprasza na uroczystość nie oznacza, że ten ktoś jedenak zdecydował się przekazać darowiznę. Mógł się rozmyslić. Miasto nie ma argumentu.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9657
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

wejss pisze:To, że ktoś kogoś zaprasza na uroczystość nie oznacza, że ten ktoś jedenak zdecydował się przekazać darowiznę. Mógł się rozmyslić. Miasto nie ma argumentu.
Chyba się rozjechałeś z intencją MST wórnaT. Wydaje mi się, że ów dokument zapodał w celach historycznych i dokumentalnych.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


wejss
Rhetor
Posty: 1634
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Post autor: wejss »

opornik pisze:
wejss pisze:To, że ktoś kogoś zaprasza na uroczystość nie oznacza, że ten ktoś jedenak zdecydował się przekazać darowiznę. Mógł się rozmyslić. Miasto nie ma argumentu.
Chyba się rozjechałeś z intencją MST wórnaT. Wydaje mi się, że ów dokument zapodał w celach historycznych i dokumentalnych.
NIE NIE NIE. Pamiętam jak JE RŚ podawał iż są w posiadaniu dokumentu w którym książę Sanguszko ( DEKLARUJE!!!!) chęć zrzeczenia się swoich dóbr na rzecz miasta. Jestem pewien teraz, że to ten dokument. Jeżeli rzeczywiście na podstawie tego miasto chce odzyskać wzgórze z ruinami to prawdopodobnie jeszcze nasi pra pra pra wnukowie nie zaznają zmiany, oczywiście po za kompletnym rozsypaniem się tego co pozostało z zamku. Jakie jest wyjście z sytuacji???? Miasto usiada do rozmów z Panem Sanguszką, dogaduje się i wykupuje wzgórze za np 7 milionów PLN i potem odbudowuje zamek(oczywiście w miarę możliwości). Czy ta kwota wam czegoś nie przypomina??? Aha remont pewnej ulicy.....


wejss
Rhetor
Posty: 1634
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Post autor: wejss »

Ruszył temat rozebrania kamienicy Wałowa 25 , http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/AWRA-94HFYZ

Awatar użytkownika

starówka
Archont
Posty: 824
Rejestracja: 14-03-2010, 11:56
Lokalizacja: od zawsze ze starówki

Post autor: starówka »

Wracamy do tematu Wałowa 25
Hura
Oczami wyobraźni widzę basztę przybraną na dni miasta 2014 (nawet na 2015 poczekam)
3150ml ARh- & DKMS


Macumba
Proedroj
Posty: 416
Rejestracja: 24-02-2011, 21:24

Post autor: Macumba »

Na dwóch widokach miasta można zobaczyć obie baszty. Oczywiście pierwotnie nie były one częściami żadnych budynków. Starsza, średniowieczna została włączona do budynku domu prepozyta (obecne tzw. sufragania przy Kapitulnej) jeszcze około 1530 roku, a druga, z 1521 roku przy Basztowej, chyba dopiero gdzieś na przełomie XVIII i XIX w. Rzeczywiście w latach 60. XX w. budynek został usunięty łącznie z otworami okiennymi w baszcie, wymieniono licówkę, zrobiono nowe zadaszenie i w tym sensie jest to częściowa rekonstrukcja.

Jeśli chodzi o sprawę niszczejących zabytków (np. zamek tarnowski albo dworek przy Batorego) to nie jest tak, że nic nie można zrobić, bo albo sprawa w sądzie, albo właściciele nieosiągalni.

Zajrzyjcie sobie do Ustawy o ochronie zabytków z 2003 roku, art. 49 i 50

http://www.ochronazabytkow.gda.pl/attac ... bytkow.pdf

Konserwator wojewódzki może wszcząć postępowanie administracyjne zmierzające do przymuszenia osób posiadających tytuł prawny wynikający z prawa własności do korzystania z zabytku wpisanego do właściwego rejestru, do przeprowadzenia przy nim prac konserwatorskich ze względu na grożące mu zniszczenie. Lub jeśli nie jest możliwe usunięcie zagrożenia konserwator może wystąpić z wnioskiem do starosty (w naszym przypadku prezydenta Tarnowa) o jego czasowe zajęcie lub wywłaszczenie na rzecz Skarbu Państwa lub gminy właściwej.
Pytanie, dlaczego tego nie robi?
Załączniki
Baszta przy ul. Basztowej, rys. Z. Vogel (stan z 1800).jpg
Od lewej baszta przy ul. Basztowej i druga baszta od strony Wa³owej 19, rys. Z. Vogel (stan z 1800).jpg

ODPOWIEDZ