Wpadki Pana Ścigały

[flyfly]

jednak na kredyt przeprowadzane są również inwestycje które nie są kluczowe dla rozwoju miasta (np fontanna, basen)

A na przyszłe lata pozostaje już tylko eksploatacja która przecież nic nie kosztuje. Ale to będzie problemem dla następnych prezydentów.

Nie wiem czy na serio piszesz, że eksploatacja nic nie kosztuje czy to taka ironia...Ale właśnie problem w tym, że wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy na co miasto wydaje kasę. Takie informacje, że np. miasto dopłaca basenowi 7zł za wstęp każdej osoby nie są zbyt popularne....A tu nie dość, że płaciliśmy na budowe basenu, nie dość, że trzeba zaplacić 9zł za godzinę to jeszcze trzeba 7zł w podatkach dopłacić....

MPK np. dostaje 1,82zł za każdy przejechany kilometr przez autobus...Generalnie idzie na to jakoś 10 milionów.

Więc jednak wolałbym aby rzeczy te powstawały z prywatnych inicjatyw. No ale czuję, że i tak przyjdzie czas na sprzedaż basenu, teatru i być może wszystkiego co się da Jakby miasto zajmowało się głównie drogami to bardzo by mi to pasowalo

[defekator]

Ale miasto MUSI mieć pewien poziom - basen jest jak najbardziej SŁUSZNY - zwłaszcza, że kożystają z niego mieszkańcy.

Miasto musi mieć pewien poziom. W mieście owszem powinien być basen. Ale miasto jako takie nie powinno mieć basenu. Bo miasto nie jest od prowadzenia basenów. Tym powinni zajmować się prywatni przedsiębiorcy (miasto może im w tym pomóc)

Dodatkowo patrzycie na to jakby całość zadłużenia wzięła się z inwestycji. A tak naprawdę inwestycje to zaledwie kilka procent całości budżetu miasta. Czy na prawdę pieniądze miejskie są wydawane w sposób optymalny i nie ma najmniejszej możliwości aby na czymś zaoszczędzić? (i uprzedzam ewentualne zarzuty - niekoniecznie muszą to być szkoły i szpitale) Atak na dług nie musi być atakiem na inwestycje. To typowa pułapka logiczna - co prawda zadłużyli ale coś zbudowali. O tym, że pożyczano również na inne rzeczy jakoś się zapomina.

A tu nie dość, że płaciliśmy na budowe basenu, nie dość, że trzeba zaplacić 9zł za godzinę to jeszcze trzeba 7zł w podatkach dopłacić....

Rozwiązanie aby osoba która chce korzystać z basenu płaciła jakieś 15 złotych oczywiście nikomu do głowy nie przyszło. Budżet miasta oszczędziłby trochę grosza, a z basenu korzystałoby się trochę bardziej komfortowo, bo byłby mniejszy tłum.
No chyba, że obecnie "prawo do korzystania z taniego basenu" jest podstawową sprawą godnej egzystencji (po tym, gdy ktoś z krytyki politycznej twierdził że płac. min jest zbyt niska bo nie pozwala na godną egzystencję np na zakup nowego auta z salonu nic mnie już nie zdziwi)

[mirak]

Nie martwią mnie same inwestycje i zadłużenie z tego wynikające. Cieszę się, że powstają placyki, skwerki i fontanny. Bardziej mnie martwi, że często są to pomysły niedopracowane, czy wręcz buble. Przykłady:
- skrzyżowanie Lwowska Starodąbrowska - przejście go trwa kilka minut, brak przejazdu dla rowerów - miało być porządne rondo.
- Skwer z Łokietkiem - piękny ale mało wykorzystany przy martwej Wałowej, podobnie będzie z remontowanym placem Rybnym.
- basen - niebezpieczne urządzenia, marna imitacja rzeki
- ciągi rowerowo-piesze zamiast rozdzielonych ciągów( w wielu miejscach naprawdę można to było zrobić w ramach istniejących szerokości np. Lwowska, Słoneczna, Krakowska).

[małopolska2]

Nie można być dumnym z Tarnowa gdy prezydentem jest ktoś taki jak Ścigała, który pozaciągał długi by przed wyborami rozkopać Tarnów, a potem niech się inni martwią, niepraktycznymi rozwiązaniami, niebezpiecznym i ciasnym basenem, zaciętą windą na Mickiewicza, amatorem w roli dyrektora teatru czy wszystkimi innymi nieprzemyślanymi decyzjami, także z Twojej kieszeni drogi otwierający oczy obywatelu.

[gushman]

Nie można być dumnym z Tarnowa gdy prezydentem jest ktoś taki jak Ścigała,

Ja tam zawsze byłem, za każdego prezydenta.

niebezpiecznym i ciasnym basenem,

A o co chodzi? Byłem tam kilka razy rekreacyjnie z dzieciakami i czasem sam popływać. Nigdy nie było ani ciasno ani niebezpiecznie. Chyba, że masz na myśli śliskie płytki na podłogach gdy jest mokro.

[rzuf]

Gushman za mało narzekasz, za mało!

[mirak]

Co do basenu. Wychodząc z sztucznej rzeki do schodów ryzykujesz, że jakaś rodzinka wjedzie ci na głowę.

[gushman]

A to fakt, też to zauważyłem. Ale akurat jak szedłem w drugą stronę.

O, i jeszcze drzwiami można sobie palec przytrzasnąć! Czy to już wystarczy rzuf?

[sainte_nitouche]

>>> amatorem w roli dyrektora teatru >>.>

A ty kiedys ostatni raz w teatrze byles? Na "Zemscie" z klasa w podstawowce?
To , ze teatr czasem marnie przedzie to nie zawsze wina dyrektora/zespolu/repertuaru/promocji, ale szanownych mieszkancow, ktorzy w nosie maja kulture wyzsza. A teatrem interesuja sie wylacznie przy okazji jakiejs afery.
Obecne zapowiedzi teatralne prezentuja sie calkiem ciekawie, zapoznales sie chociaz z nimi? Zaplanowales pojscie na ktorys ze spektakli?
Daj amatorowi szanse, niech 'poamatorzy' przez jeden sezon, to go wtedy rozliczymy.

[Marcin Zaród]

Tu się z Sainte zgodzę...

[mirak]

Przerwa wakacyjna do 16 sierpnia. Już 18, a na stronie brak jakiejkolwiek informacji o nowym repertuarze. Stanowczo powinni popracować nad reklamą i informacją.

[rzuf]

Ja tam wczoraj na onecie czytałem o nowych spektaklach w teatrze - słaba reklama?

[pan_wAZOn]

może nie w kategorii wpadek Jaśnie Prezydenta, ale o jakości świeżych "inwestycji": na stronach RDNu info o tym jak to nasza "planetarna" fontanna traci elementy.... i najlepsze: Jak poinformowało nas Biuro Prasowe Urzędu Miasta Tarnowa "brak niektórych kostek w podłożu fontanny spowodowany jest ich wyciąganiem przez dzieci licznie bawiące się dookoła fontanny". Poza tym niektóre "planety" jakieś takie nieruchome i nie chcą kręcić się - czyżby niskie ciśnienie??

[huziu]

Pierwszej kostki na pewno dziecko nie wyciągnęło, chyba że podłoże zostało niedokładnie wykonane i same odpadają. Co z tego że mamy ładną fontannę, skwery, jak nikt się tym regularnie nie interesuje. Zamiast działać profilaktycznie, to po roku czy dwóch okaże się że będą potrzebne gruntowne remonty za spore pieniądze.

[hurricane]

Jeszcze zrozumiem, że nieudolność TZDMu zrzuca się niesprawiedliwie na szeregowych pracowników poprzez likwidację działu wykonawczego, ale posądzić dzieci o rozbieranie kostek na fontannie to już przesada. DKP i Biuro Prasowe raczy nas coraz ciekawszymi teoriami. Zaraz się okaże, że zające zjadają kwiatki z miejskich skwerów.

Poza tym zabarwienie propagandowe tego komunikatu jest wręcz żałosne.