Drugie spotkanie Internautów z Prezydentem

[Versacz]

Gdy spotkanie mogło się odbyć tydzień później to bym wpadł.

[pb]

Po kolei:

Napisałem, że nie mam szacunku do rzeczniczki. To co napisałem nie jest inwektywą. Jest moją prywatną opinią na temat funkcjonowania urzędu rzecznika UMT. I ta opinia jest negatywna. To wszystko. Jeśli ktoś ma inną opinię na temat tego urzędu, jest zadowolony z jego funkcjonowania i ma do niego szacunek - ma do tego prawo.

Napisałem "Jaki prezydent taka rzeczniczka". Urząd rzecznika UMT z definicji reprezentuje miasto, a najwyższy urząd miasta jakim jest prezydent niejako autoryzuje to co mówi rzecznik, albo to czego nie mówi gdy powiedzieć powinien. Przyzwalając na zwykłe ignorowanie pytań prezydent, który jest szefem rzecznika zgadza się na takie jego funkcjonowanie.

Poprosiłem o nagranie spotkania. Poprosiłem, ponieważ jak widzę sprawa zmierza w tym kierunku, żeby zadać pytania do rzeczniczki UMT na tym właśnie spotkaniu. Pytania, które zostały publicznie zadane oficjalnemu urzędnikowi UMT. Jeśli jednak - jak mówisz - jest to spotkanie prywatne, to wypijcie sobie po kawce i poplotkujcie. Ale sprawę odpowiedzi na te ważne dla wszystkich pytania zostawcie ja jakąś publiczną okazję. Jeśli tam mają paść odpowiedzi na te pytania, to powinny one zostać zarejestrowane. Obecność prawnika prezydenta nie będzie tu przeszkadzać, przeciez prezydent nie ma nic do ukrycia i na pewno się zgodzi na nagranie.

Piszesz, że rzeczniczka UMT robi nam przysługe, że w ogóle chce z nami rozmawiać. Otóż ta rozmowa jest pozorowana. Bo jest tylko w jedną stronę. Pani czyta i słucha, ale nawet nie stara sie odpowiadać. To nie jest rozmowa.

PS. Jeśli pani rzecznik mimo wszystko odpowie publicznie na zadane pytania to ja obiecuję wszystkie moje zarzuty odszczekać.

[Dominik_PCH]

Spokojnie PB, też uważam że nikogo nie obraziłeś, swoją wypowiedzią, aczkolwiek jesteś na najlepszej drodze moim zdaniem, żeby za chwile powiedzieć za dużo.

I też uważam, że nie ma przeciwwskazań do tego aby nie zarejestrować tej rozmowy a przynajmniej samych odpowiedzi na pytania zadane na tym forum.
Pani Dorota1975 jest dziennikarką, więc może mogła by pomóc.

Trochę teorii dziennikarskiej:
Jedną z Ról i zadań mediów w demokracji liberalnej, //a chyba w takiej żyjemy// jest:
- Kontrola władz – watchdog - informowanie o działaniach, komentowanie.

Zadania – funkcje mediów:
- Informowanie o zdarzeniach, działaniach władz, reakcjach na nie.

Działania te są zgodne z doktryną odpowiedzialności-społecznej (dotyczy to systemu demokratycznego) w której to media pełnią rolę niezależnego pośrednika między władzą a społeczeństwem.

źródło - nauki o teorii komunikowania masowego


a teraz po polsku:
mamy prawo pytać i oczekiwać odpowiedzi ze strony władz.

[Dorota1975]

Nie rejestrowaliśmy pierwszego spotkania, nie zamierzam nagrywać drugiego. Byłam obecna na pierwszym spotkaniu prywatnie - po prostu jako użytkownik forum. I tak też będzie w przypadku drugiego spotkania.

[pb]

Spokojnie PB, też uważam że nikogo nie obraziłeś, swoją wypowiedzią, aczkolwiek jesteś na najlepszej drodze moim zdaniem, żeby za chwile powiedzieć za dużo.

Jeszcze panuję nad tym co mówię

Nie rejestrowaliśmy pierwszego spotkania, nie zamierzam nagrywać drugiego. Byłam obecna na pierwszym spotkaniu prywatnie - po prostu jako użytkownik forum. I tak też będzie w przypadku drugiego spotkania.

Przyjmuję to do wiadomości. Rozumiem przy tym, że skoro spotkanie jest prywatną (acz otwartą) imprezą, to nie należy sie spodziewać publicznych komentarzy tudzież wiadomości o przebiegu tego spotkania.

[Marcin Zaród]

...to spotkanie jest prywatną (acz otwartą) imprezą, to nie należy sie spodziewać publicznych komentarzy tudzież wiadomości o przebiegu tego spotkania.

Tak jak nie było publicznych komentarzy i wiadomości o przebiegu pierwszego spotkania.
Jak ktoś chce się dowiedzieć co i jak, po prostu powinien przyjść... Ja jeszcze nie wiem jak z terminem... Choć dyskusję śledzę i kusi mnie, żeby przyjść, bo pierwsze spotkanie mi się akurat podobało...

To co miało być do wiadomości wyłącznie osób obecnych, to było, zgodnie z życzeniem rozmawiających. Co innego bicie piany przez różnych "tajniaków" na forum, a co innego kulturalna (jakby nie było) rozmowa w realu bez upubliczniania wszystkiego jak leci...

[pb]

Oczywiście, nie wyobrażam sobie by było inaczej.

Pozostaje mieć nadzieje, że pani rzecznik kiedyś ustosunkuje się do tych pytań które zostały przekazane drogą urzędową.

Oczywiście to "musi potrwać".

Co do "bicia piany" przez "tajniaków". Zanim napiszę coś jeszcze chciałbym się upewnić czy jedno i drugie to o mnie?

[Marcin Zaród]

nie, TY jesteś tutaj od jakiegoś czasu, chodzi o gości, którzy się pokazują, biją pianę w pierwszym i drugim poście, po czym znikają itd..

[Dorota1975]

Cóż, widzę, że lutowe spotkanie w Lychee nadal pod bardzo dużym znakiem zapytania... ? Czy można jakoś oficjalnie potwierdzić czy spotkanie będzie, czy też nie będzie?

[D.Kunc-Pławecka]

Potwierdzam i ponownie zapraszam na jutrzejsze spotkanie Prezydenta z Internautami. Miło nam będzie Was gościć, nie kryję, że liczymy na dobrą frekwencję. Przypominam czas i miejsce spotkania – czwartek, 10 lutego, 16.30, pub Lychee.
Jednocześnie zapraszam do udział w Czacie z Prezydentem, który rozpocznie się o godzinie 15.00. Szczegóły na WWW.tarnow.pl. Do zobaczenia, Dorota Kunc – Pławecka.

[Weredyk]

I po spotkaniu. Tematy przewodnie dyskusji: budowa lotniska, kwestie związane ze skateparkiem i torem speedrowerowym. Poruszono takze sprawy dotyczące inwestycji drogowych i SP3.

Uczestnicy w nagrode za wytrzymanie 90 minut z Prezydentem i jego grupa otrzymali Przewodnik po Tarnowie W. Ziobry.

[Dominik_PCH]

Rękami i nogami pod ideą lotniska i 1300 metrach długości pasa startowego . Uchwyciłem myśl-popieram, jeśli trzeba będzie to w czynie społecznym ja będę , wezmę bezpłatny urlop i przyjdę.

Co do skate-parku, jestem usatysfakcjonowany odpowiedziami ze strony UMT i tzdm'u.

PS
Mam pytanie do Pani Rzecznik, kiedy można się spodziewać kolejnego spotkania ?

[małopolska2]

Pewnie po pierwszym lądowaniu Boeing'a na tym lotnisku.

[samcio]

No właśnie, pani rzecznik, może następne spotkanie zorganizować w weekend? Ja np. niestety nie byłem, ze względu na pracę, a chciałem być.

[Beaver]

Dokładnie weekend lepszym pomyslem. I nie za rok to tez takia nasza prosba