Ręka rękę myje, czyli rzecz o konkursach

[Deto]

A nie wydaje Ci się , że TEN PROJEKT to jest właśnie praca magisterska! Ciężko to pojąć, że na architekturze uczy się te 5 lat by umieć zrobić projekt?! a nie umieć go opisać na 100 stronach? Znam przypadek, w którym praca DOKTORSKA liczyła stron 1 (słownie JEDEN) dla ułatwienia dodam, że była to praca z dziedziny MATEMATYKI.

Jednak poza pracą doktorską, sa jeszcze inne możliwości, by się "rozpisać", chocbny w publikacjach.

Co do pracy magisterskiej to Twoje uzasadnienie Kubo do mnie nie trafia. Wychodzi na to, że tylko po polonistyce praca winna być poprawna stylistycznie i gramatycznie ?

Z tego co można było przeczytać i usłyszeć, że praca ta powaliła "was" na kolana, sam teraz nie wiem z jakiego powodu.

Jak napisałem, praca ta mimo, że przeczytałem może w sumie 10 zdań, znalazłem 3 błędy. Zrozumiem błędy z zapomnianą literką... ale błąd z nazwą hali z dzielnicy w której sie wychowała ?

Jednego można być pewnym. Chyba nikt tej pracy jej nie pisał, bo nie było by takich błędów.

[Beaver]

Tak jak do tej pory moglem miec jakiś cień podejrzen ze wszystko bylo pięknie i ładnie. Bez udziału naziwska itd. To teraz cienie te zniknęły. Praca jest cienka jak sik komara. Czytałem o wiele lepszych prac, bez błędów, także o mieście Tarnowie.

[ad2222]

Beaver: ale widocznie autorzy tych lepszych prac nie wpadli na pomysł, żeby zgłosić taką pracę na konkurs? Ja wiem, że dziewczyna miała prawo zgłosić swoją pracę, ale gdybym był jej Tatą-Prezydentem po prostu nie pozwoliłbym na to.

[Beaver]

Ja bym chetnie porównał wszystkie prace biorące w udział w konkursie te co przegrały też.