To, że zahaczyło - to nie ma znaczenia, bo wyniki są zafałszowane. Np.:defekator pisze: ↑13-05-2021, 18:06Od 5 listopada do 30 kwietnia. Czyli jak najbardziej zahaczyło o większość fali wiosennej. Co do nauczycieli - Ci z szkół podstawowych (1-3), przedszkoli i częściowo techników i szkół zawodowych nie siedzieli w domach. Badanie na nauczycielach nie jest miarodajne i nie pokazuje jaka może być odporność w całej populacji. Zresztą gdyby odporność stadna w lutym była chociaż zbliżona do tego poziomu to wiosenna fala nie miałaby takich rozmiarów.
5 listopada - zgłosiło się 100 osób ; 10 było trafionych
5 grudnia - następne 100 osób i 20 trafionych
5 stycznia - następne 100 i 30 trafionych
5 luty - 100 / 40
5 marca - 100 / 50
5 kwietnia - 100 / 55
-----------
W wyniku mamy 205 trafień na 600 badań (czyli 34%) w ciągu całego okresu z uwzględnieniem fali wiosennej. Ale nie oznacza to, że 5 kwietnia mieliśmy 34% ozdrowieńców, tylko 55% ( bo tyle udało się złapać przy ostatnim badaniu). Ale i tak sposób wykonania tego badania jest niemiarodajny, gdyż inicjatywa do badania wychodzi od badanych, a powinna być losowana.
Nauczyciele do 18 stycznia siedzieli w domach, badanie w Muszynie było prowadzone na początku lutego (zatem byli aż nadto izolowani). W Newagu w Sączu tak samo zrobili przesiew (trochę wcześniej) z podobnym wynikiem. W tym rejonie fala wiosenna była wyraźnie mniejsza niż choćby u nas.