tarnowskie MPK
Re: tarnowskie MPK
Wczoraj/dzisiaj godzina parę minut po północy...
ulica Lwowska...
9 na pewno będzie jechać przecież sobota, ludzie chcą dojechać na rynek wrócić do Mościc z rynku będzie pewnie jechać...
Na tablicy...
Najbliższy autobus po godzinie 4!
I jak tu korzystać z komunikacji?
Dojazd do pracy? Super pomysł, autem wyjeżdżać 15-20 minut przed pracą czy autobusem wyjść ponad godzinę wcześniej poczekać na spóźniony codziennie autobus tej samej linii jechać 20 minut i być pół godziny przed czasem, następnym przychodzić spóźniony.
Rozumiem że nie każdemu dogodzi żeby był pod pracą idealnie ale kursowanie autobusów co pół godziny do 16 a później raz na godzinę to trochę słabo. (linia 2)
ulica Lwowska...
9 na pewno będzie jechać przecież sobota, ludzie chcą dojechać na rynek wrócić do Mościc z rynku będzie pewnie jechać...
Na tablicy...
Najbliższy autobus po godzinie 4!
I jak tu korzystać z komunikacji?
Dojazd do pracy? Super pomysł, autem wyjeżdżać 15-20 minut przed pracą czy autobusem wyjść ponad godzinę wcześniej poczekać na spóźniony codziennie autobus tej samej linii jechać 20 minut i być pół godziny przed czasem, następnym przychodzić spóźniony.
Rozumiem że nie każdemu dogodzi żeby był pod pracą idealnie ale kursowanie autobusów co pół godziny do 16 a później raz na godzinę to trochę słabo. (linia 2)
-
- Prytan
- Posty: 209
- Rejestracja: 23-09-2016, 21:32
- Lokalizacja: Tarnów - Centrum
Re: tarnowskie MPK
No po postach murks na to wygląda.TomekMKM pisze:Mowicie, że ludzie poza szczytem nie jeżdżą, i nie ma sensu utrzymywać kursów. Pewnie. Niech poza szczytem mieszkańcy takich Moscic siedzą na czterech literach, a nie do miasta im się zachciewa...
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: tarnowskie MPK
@murks - przykład z Krakowem nietrafiony, bo:
1. Praca w Krakowie koło dworca PKP to nie to samo co praca w Krakowie na Azorach czy Nowej Hucie.
2. Nie liczysz do kosztów dojazdu kosztów dostania się na dworzec PKP po żadnej ze stron.
3. Nie liczysz czasu podróży.
Ale już Cię z błędu wyprowadzam: pracuję w Nowej Hucie, jeżdżę codziennie samochodem, bo:
1. Komunikacją miejską (zakładając, że nie czekam na nic tylko wsiadam i jadę):
- dojście na przystanek 20 minut
- przejazd na dworzec 20 minut
- przejście na dworzec z autobusu 10 minut
- przejazd do Krakowa (nie wiem ile jedzie pociąg, zakładam godzinę) 1h
- dojście na tramwaj 10 minut
- przejazd do Huty 30-40 minut
- dojście do pracy 10 minut
- RAZEM: 2h 40-50 minut w JEDNĄ stronę, a jeśli musisz poczekać na cokolwiek to czas tylko rośnie
2. Samochodem:
- wsiadam w samochód pod domem i wysiadam na parkingu pod firmą w 50 minut, godzina z tankowaniem.
To samo dotyczy Tarnowa i komunikacji, jeśli mam jechać autobusem, który jeździ kilka razy dziennie w łikend, to szybciej i wygodniej jest mi jechać samochodem - w lecie motocyklem.
1. Praca w Krakowie koło dworca PKP to nie to samo co praca w Krakowie na Azorach czy Nowej Hucie.
2. Nie liczysz do kosztów dojazdu kosztów dostania się na dworzec PKP po żadnej ze stron.
3. Nie liczysz czasu podróży.
Ale już Cię z błędu wyprowadzam: pracuję w Nowej Hucie, jeżdżę codziennie samochodem, bo:
1. Komunikacją miejską (zakładając, że nie czekam na nic tylko wsiadam i jadę):
- dojście na przystanek 20 minut
- przejazd na dworzec 20 minut
- przejście na dworzec z autobusu 10 minut
- przejazd do Krakowa (nie wiem ile jedzie pociąg, zakładam godzinę) 1h
- dojście na tramwaj 10 minut
- przejazd do Huty 30-40 minut
- dojście do pracy 10 minut
- RAZEM: 2h 40-50 minut w JEDNĄ stronę, a jeśli musisz poczekać na cokolwiek to czas tylko rośnie
2. Samochodem:
- wsiadam w samochód pod domem i wysiadam na parkingu pod firmą w 50 minut, godzina z tankowaniem.
To samo dotyczy Tarnowa i komunikacji, jeśli mam jechać autobusem, który jeździ kilka razy dziennie w łikend, to szybciej i wygodniej jest mi jechać samochodem - w lecie motocyklem.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: tarnowskie MPK
Przykład Krakowa miał wyjaśnić pewne zależności, był uproszczeniem - szkoda, że nie rozumiesz. Jasne, że lepiej aby autobusy jeździły częściej, ale nie ma na to pieniędzy w budżecie miasta. Częstsze kursy nie zarobią na siebie i w rezultacie miasto będzie musiało dopłacać więcej do komunikacji. Po prosty w Tarnowie to się nie opłaca, tak jak sklepy dobrych marek, czy dealerzy BMW lub Mercedesa - nie ma dostatecznej ilości klientów ani na zakup BMW ani na zakup dodatkowych biletów na częstsze kursy autobusów. W dużym, tętniącym życiem mieście jest wielu ludzi, którzy mają potrzebę przemieszania się i stanowią potencjalnego klienta komunikacji miejskiej.
Re: tarnowskie MPK
Ergo: należałoby zrobić dwie mocne linie w osiach północ-południe oraz wschód-zachod, plus ze trzy linie okrężne.murks pisze:Przykład Krakowa miał wyjaśnić pewne zależności, był uproszczeniem - szkoda, że nie rozumiesz. Jasne, że lepiej aby autobusy jeździły częściej, ale nie ma na to pieniędzy w budżecie miasta. Częstsze kursy nie zarobią na siebie i w rezultacie miasto będzie musiało dopłacać więcej do komunikacji. Po prosty w Tarnowie to się nie opłaca, tak jak sklepy dobrych marek, czy dealerzy BMW lub Mercedesa - nie ma dostatecznej ilości klientów ani na zakup BMW ani na zakup dodatkowych biletów na częstsze kursy autobusów. W dużym, tętniącym życiem mieście jest wielu ludzi, którzy mają potrzebę przemieszania się i stanowią potencjalnego klienta komunikacji miejskiej.
Skomunikować to w punktach przesiadkowych.
Ps, u nas wiele linii dubluje ta sama trasę. Niby daje to poczucie zwiększonej częstotliwości, jednak dostępność możnaby także zwiększać ułożeniem tras tak, aby pokrywały strategiczne punkty, ale jednocześnie jak największy obszar miasta.
Wtedy wszelkie "pomniejsze" linie możnaby zredukować do roli dowozowych do punktów przesiadkowych...
Re: tarnowskie MPK
Niezły pomysł z liniami N-S i E-W, do jutra są konsultacje optymalizacji, warto ten pomysł zgłosić, może nawet z jakimiś propozycjami tras.TomekMKM pisze:Ergo: należałoby zrobić dwie mocne linie w osiach północ-południe oraz wschód-zachod, plus ze trzy linie okrężne.
Skomunikować to w punktach przesiadkowych.
Ps, u nas wiele linii dubluje ta sama trasę. Niby daje to poczucie zwiększonej częstotliwości, jednak dostępność możnaby także zwiększać ułożeniem tras tak, aby pokrywały strategiczne punkty, ale jednocześnie jak największy obszar miasta.
Wtedy wszelkie "pomniejsze" linie możnaby zredukować do roli dowozowych do punktów przesiadkowych...
-
- Rhetor
- Posty: 7017
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: tarnowskie MPK
@murks, rozumiem, wytknąłem tylko błąd w rozumowaniu, niemniej obecnie planowanie w ZKM w Tarnowie wygląda tak:
1. Linie jeżdżą rzadko, więc ludzie wolą jechać autem.
2. Skoro ludzie wolą jechać autem, to nie pojadą autobusem - mało pasażerów.
3. Skoro jest mało pasażerów (bo wolą jechać autem gdyż linie kursują rzadko), to ograniczmy liczbę kursów, żeby mniej tracić.
4. Wróć do punktu 1.
1. Linie jeżdżą rzadko, więc ludzie wolą jechać autem.
2. Skoro ludzie wolą jechać autem, to nie pojadą autobusem - mało pasażerów.
3. Skoro jest mało pasażerów (bo wolą jechać autem gdyż linie kursują rzadko), to ograniczmy liczbę kursów, żeby mniej tracić.
4. Wróć do punktu 1.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: tarnowskie MPK
Trzeba też przyznać, że komunikacja miejska najwięcej zyskuje w dużych miastach. Dużo większych niż Tarnów. W Krakowie można oszczędzić czas jadąc tramwajem, bo w wielu miejscach jedzie pasem zieleni czyli nie stoi w korkach. Nawet autobusy mają buspasy, więc zawsze to jakaś oszczędność. Nie mówię już o wielkich miastach, bo miałem okazję korzystać z metra w Madrycie i Moskwie. Korzysta z niego mnóstwo ludzi, ale jest po prostu szybko. A u nas? Autobusy jadą tym samym tempem co samochody, a mają jeszcze przystanki. Czyli czasu nie oszczędzamy. Dalej parkingi. Pewnie że w centrum pod samym miejscem docelowym może nie być miejsca, ale kawałek dalej już z pewnością się znajdzie. W dużych miastach problem zostawienia auta jest dużo większy. Kolejna rzecz to odległości. Z zielonego do mościc daleko, ale sporą część miasta łatwo ogarnąć nawet na piechotę. Korki... Ja dalej uważam, że w Tarnowie poza lokalnymi zatorami związanymi z remontami nie ma korków. Autem jeździ mi się swobodnie. W takim choćby Krakowie już tak nie było.
Z pewnością nasz system komunikacyjny można ulepszyć, ale uważam, że nigdy nie będziemy mieć tłumów w autobusach, bo po prostu taki rodzaj transportu w małych i średnich miastach nie ma na tle samochodów aż tylu plusów co w wielkich miastach.
Z pewnością nasz system komunikacyjny można ulepszyć, ale uważam, że nigdy nie będziemy mieć tłumów w autobusach, bo po prostu taki rodzaj transportu w małych i średnich miastach nie ma na tle samochodów aż tylu plusów co w wielkich miastach.
Re: tarnowskie MPK
O Boże! Wreszcie ktoś rozsądny coś napisał w temacie!!! Na powyższym mądrym komentarzu można zakończyć ta dyskusję bo wyczerpuje temat do końca.
Re: tarnowskie MPK
Może nie zbyt często korzystam, ale jak już mi się zdarzy to korzystam z aplikacji, która pozwala mi z optymalizować całość uważam ,że nie jest z tym naszym MPK najgorzej. Może czasem wygodniej i szybciej samochodem, ale za to nie muszę się martwić parkowanie, w zimie odśnieżanie a i piwko można wypić.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Re: tarnowskie MPK
Przykład pokazujący jakość naszego MPK.
Dziś 8:03 przystanek koło Burku. Odjeżdża z niego "30" - wg rozkładu i do przystanku na górze Lwowskiej jedzie nie przekraczając 15 km/h w żadnym miejscu.
Ciul tam, że od razu za nim jest sznur samochodów, jedzie wolno i co mu zrobisz. Nie był zepsuty, bo potem pojechał już normalnie.
Dziś 8:03 przystanek koło Burku. Odjeżdża z niego "30" - wg rozkładu i do przystanku na górze Lwowskiej jedzie nie przekraczając 15 km/h w żadnym miejscu.
Ciul tam, że od razu za nim jest sznur samochodów, jedzie wolno i co mu zrobisz. Nie był zepsuty, bo potem pojechał już normalnie.
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow
Re: tarnowskie MPK
To napisz do Zdiku, żeby wreszcie rozkład urealnili. Niestety na pewnych odcinkach czasy przejazdu między przystankami są z kosmosu. Za zbyt wczesny odjazd karzą, a skrócić czasów nie ma kto.
Będziem życ
Re: tarnowskie MPK
W każdym autobusie zainstalowane są wyświetlacze dla kierowcy informujące go o jego statusie w rozkładzie jazdy. A jakie są wytyczne dla kierowców, tego nie wiem.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: tarnowskie MPK
Poprzednio dość pozytywnie wyraziłem się o funkcjonowaniu MPK. Ale przeczytałem projekt planowanych zmian, które spowodują, że będę zmuszony korzystać jednak z samochodu aby dojechać do pracy.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Re: tarnowskie MPK
Ja już dawno przesiadłem się do auta. Rano ok, mogę jechać 14 albo 4x coś tam.
Ale muszę i tak wyjść 20minut wcześniej niż gdybym jechał autem.
Największy zonk jest po pracy, bo muszę dymać przez całe osiedle na 0. Jak nie zdąże to potem czekam pół godziny.
Dziennie przy dobrych wiatrach jestem w plecy min. ok 50min.albo 1h 20min. jeżeli spóźnię się na autobus.
Może mpk taniej ale autem szybciej wygodniej i tak jak mi pasuje.
Ale muszę i tak wyjść 20minut wcześniej niż gdybym jechał autem.
Największy zonk jest po pracy, bo muszę dymać przez całe osiedle na 0. Jak nie zdąże to potem czekam pół godziny.
Dziennie przy dobrych wiatrach jestem w plecy min. ok 50min.albo 1h 20min. jeżeli spóźnię się na autobus.
Może mpk taniej ale autem szybciej wygodniej i tak jak mi pasuje.