W związku z tym, to raczej w Tarnowie powinno być łatwiej, skoro specjaliści wyjeżdżają do Krakowa...Goscinny pisze:Może łatwiej znaleźć pracę w Nowym Sączu, bo nie mają szybkiej kolei i autostrady, którą w godzinę dojedziesz do pracy w Krakowie czy Rzeszowie.
Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Ale jaja ;)wielkanocne oczywiściegushman pisze:W związku z tym, to raczej w Tarnowie powinno być łatwiej, skoro specjaliści wyjeżdżają do Krakowa...Goscinny pisze:Może łatwiej znaleźć pracę w Nowym Sączu, bo nie mają szybkiej kolei i autostrady, którą w godzinę dojedziesz do pracy w Krakowie czy Rzeszowie.
Polak Szkot dwa bratanki*
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Gościnnemu chyba chodziło o to że w Tarnowie może być realnie mniej miejsc pracy niż w Nowym Sączu, a bezrobocie jest niskie bo kto nie znajdzie pracy w Tarnowie dojeżdża bez problemu do Krakowa / Rzeszowa... w Nowym Sączu takiej alternatywy nie magushman pisze:W związku z tym, to raczej w Tarnowie powinno być łatwiej, skoro specjaliści wyjeżdżają do Krakowa...Goscinny pisze:Może łatwiej znaleźć pracę w Nowym Sączu, bo nie mają szybkiej kolei i autostrady, którą w godzinę dojedziesz do pracy w Krakowie czy Rzeszowie.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Kiedyś myślałem ze Nowy Sącz nie da się porównać z Tarnowem, po prostu nie ta klasa wielkosci miasta, ale Tarnów umiejętnie równa do tych mniejszych miast, kiedys byl na równi z Rzeszowem teraz rowna do Nowego Sącza moze niedlugo bedzie rownal do Bochni czy Brzeska, wracajac do tematu czesto jestem w Sączu nie przelewa sie tam ale mozna zauwazyc ze cos sie dzieje, kilka firm duzo wiekszych niz w Tarnowie(np. Wiśniowski),galeria Trzy Korony niby nie prosperuje za dobrze ale jest galeria lepsza i wiekszą niz Tarnovia i Gemini razem wziete, jest Helios,korki mysle duzo wieksze niz w Tarnowie wiec mieszkancy Tarnowa powinni sie cieszyc:):) Co do dojazdu do Krakowa to lepszego dojazdu chyba juz nie moze byc a dbaja o to firmy Voyager i Szwagropol,moze odleglosc wieksza ale konkurencja powoduje to ze z Nowego Sącza czesciej odjezdzaja autobusy do Krakowa niz z Tarnowa.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Byłem teraz w Zamościu. W weekend majowy pomimo średniej pogody sporo turystów. W niedziele przed zamojskim zoo kolejka na pół godziny czekania. Wieczorem koncert Brzozowskiego i pełny rynek. W ciągu dnia też pełno ludzi pod parasolami. A we wtorek koło południa byłem na naszym tarnowskim rynku i w okolicach. I co? I pusto.... kilkanaście osób może było. To miasto zaczyna się robić zapyziałą dziurą gdzie już nawet sami mieszkańcy nie mają ochoty odwiedzać centrum. Porażka...
Dobrze, że bezrobocie mamy niskie (chociaż to chyba głównie zasługa tych którzy wyjechali) bo Tarnów były obrazem nędzy i rozpaczy. Nic się tu nie robi, nic się tu nie dzieje. A centrum miasta niedługo całkiem się wyludni. A w magistracie się zastawiają co by tu zmodernizować.... pewnie kminią czy kolejne super przejście podziemne jest potrzebne.
Swoją drogą polecam wizytę w Zamościu tym co jeszcze nie byli. Jest co oglądać zarówno w mieście jak i poza nim.
Dobrze, że bezrobocie mamy niskie (chociaż to chyba głównie zasługa tych którzy wyjechali) bo Tarnów były obrazem nędzy i rozpaczy. Nic się tu nie robi, nic się tu nie dzieje. A centrum miasta niedługo całkiem się wyludni. A w magistracie się zastawiają co by tu zmodernizować.... pewnie kminią czy kolejne super przejście podziemne jest potrzebne.
Swoją drogą polecam wizytę w Zamościu tym co jeszcze nie byli. Jest co oglądać zarówno w mieście jak i poza nim.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Też jeżdżę często służbowo do Nowego Sącza i tym stwierdzeniem bardzo mnie rozbawiłeś pisząc o firmie Wiśniowski, jako dużo większa niż firmy w Tarnowie.Beny pisze:... ale mozna zauwazyc ze cos sie dzieje, kilka firm duzo wiekszych niz w Tarnowie(np. Wiśniowski)
Rozmawiam dużo z ludźmi z Nowego Sącza i zapewniam cię, że wcale mniej nie narzekają na swój status jak niektórzy Tarnowianie, o ile nawet nie bardziej.
Faktem jest, że Tarnów to obecnie takie stan zawieszenia, gdzie Nowy Sącz niestety, ale się stacza.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Kiedyś rzuciłbym się do gardła każdemu, kto tak pisze. Wystarczyło jednak wybrać się "na miasto" z małżonką i miesięcznym dzieckiem, by skutecznie wyleczyć się z takich pomysłów.pysi pisze:To miasto zaczyna się robić zapyziałą dziurą gdzie już nawet sami mieszkańcy nie mają ochoty odwiedzać centrum. Porażka...
Na Placu Kazimierza jedna z nielicznych w Tarnowie restauracyjek kumających temat bezglutenu: w całości zajęta pod pierwszą komunię.
W sieciówce na Rynku, po 50 minutach czekania na steka, żona wyszła głodna, bo się nie doczekała...
Kostka i nawierzchnia na Krakowskiej to jedno, ale pomysł na biznes to drugie. Przejechaliśmy wózkiem przez wszystkie zasieki i wertepy, a jednak okazaliśmy się intruzami w restauracjach...
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Jak daleki jestem od twierdzenia, że Tarnów jako taki się stacza lub, że Nowy Sącz prosperuje lepiej to o problemach w okolicach Rynku pisałem już od dawna. Kiedyś było tam na prawdę fajnie i Rynek potrafił zachwycić znajomych z Wrocławia czy Poznania - obecnie jest tam niezbyt ładnie i niezbyt przyjemnie. Pusto, oferta knajp i restauracji przeciętna - sporo z nich zatrzymało się z ofertą na poziomie połowy lat 90. W oczy rzucają się głównie menele. Obawiam się, że bez solidnej rewitalizacji - rozumianej znacznie szerzej niż jakaś tam kosmetyka płyty rynku i małej architektury będzie tylko gorzej, wydaje mi się, że został przekroczony poziom w którym Rynek sam sobie już nie poradzi.
To już na Słonecznej wieczorami więcej się dzieje niż na "reprezentatywnym" Rynku, przynajmniej ogródki piwne zawsze pełne. Z tym co jest teraz o jakiejkolwiek większej turystyce możemy zapomnieć. Sam już tam praktycznie nie chodzę bo kilka ostatnich wizyt zakończyło się całkowitym rozczarowaniem. Na pocieszenie dodam, że w Nowym Sączu rynek również tyłka nie urywa
To już na Słonecznej wieczorami więcej się dzieje niż na "reprezentatywnym" Rynku, przynajmniej ogródki piwne zawsze pełne. Z tym co jest teraz o jakiejkolwiek większej turystyce możemy zapomnieć. Sam już tam praktycznie nie chodzę bo kilka ostatnich wizyt zakończyło się całkowitym rozczarowaniem. Na pocieszenie dodam, że w Nowym Sączu rynek również tyłka nie urywa
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Chyba chodziło ci że większe od Kauflandu i Biedronki hahaBeny pisze:galeria Trzy Korony niby nie prosperuje za dobrze ale jest galeria lepsza i wiekszą niz Tarnovia i Gemini razem wziete, jest Helios.
Większej bzdury i głupoty dawno nie słyszałem hahah , powierzchnia najmu Trzech Koron to 35tyś m2 a samego tylko Gemini ponad 40 tyś m2
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Po pierwsze Wiśniowski nie jest w Nowym Sączu. Po drugie Jakie firmy z Nowego Sącza są większe od naszych Azotów czy Zakładów Mechanicznych?Beny pisze: kilka firm duzo wiekszych niz w Tarnowie(np. Wiśniowski)
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Ja też byłem we wtorek około 13 na rynku i Krakowskiej i było tyle ludzi, że aż miło. Nie wiem gdzie Ty byłeś ale chyba nie w tym samym mieście. To, że ostatnio codziennie na rynku były koncerty związane z Tarnowską Nagroda Filmową, to że np we wtorek były imprezy w Parku Strzeleckim i Karpacki Wyścig Kurierów to pewnie nie wiedziałeś. Lepiej ponarzekać i napisać, że w Zamościu jest super bo jakiś Brzozowski miał koncert. Wszędzie jest super tylko nie tu.pysi pisze:Byłem teraz w Zamościu. W weekend majowy pomimo średniej pogody sporo turystów. W niedziele przed zamojskim zoo kolejka na pół godziny czekania. Wieczorem koncert Brzozowskiego i pełny rynek. W ciągu dnia też pełno ludzi pod parasolami. A we wtorek koło południa byłem na naszym tarnowskim rynku i w okolicach. I co? I pusto.... kilkanaście osób może było. To miasto zaczyna się robić zapyziałą dziurą gdzie już nawet sami mieszkańcy nie mają ochoty odwiedzać centrum. Porażka...
Dobrze, że bezrobocie mamy niskie (chociaż to chyba głównie zasługa tych którzy wyjechali) bo Tarnów były obrazem nędzy i rozpaczy. Nic się tu nie robi, nic się tu nie dzieje. A centrum miasta niedługo całkiem się wyludni. A w magistracie się zastawiają co by tu zmodernizować.... pewnie kminią czy kolejne super przejście podziemne jest potrzebne.
Swoją drogą polecam wizytę w Zamościu tym co jeszcze nie byli. Jest co oglądać zarówno w mieście jak i poza nim.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
No tak jest kilka kilometrów przed Sączem ale i tak wszyscy mówiac o Wiśniowskim mówia o Sączu, a Koral, Newag, Fakro??? gdzie w Tarnowie mamy takie firmy?? no tak są Azoty bardzo duży zakład ale chyba jedyny i tylko tym możemy dorównać, co do Zakładów Mechanicznych to chyba piszesz o tych z lat 70-tych bo teraz po nich została tylko jedna hala.wejss pisze:Po pierwsze Wiśniowski nie jest w Nowym Sączu. Po drugie Jakie firmy z Nowego Sącza są większe od naszych Azotów czy Zakładów Mechanicznych?Beny pisze: kilka firm duzo wiekszych niz w Tarnowie(np. Wiśniowski)
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Beny pisze:wejss pisze:
No tak jest kilka kilometrów przed Sączem ale i tak wszyscy mówiac o Wiśniowskim mówia o Sączu, a Koral, Newag, Fakro??? gdzie w Tarnowie mamy takie firmy?? no tak są Azoty bardzo duży zakład ale chyba jedyny i tylko tym możemy dorównać, co do Zakładów Mechanicznych to chyba piszesz o tych z lat 70-tych bo teraz po nich została tylko jedna hala.
Nie wiem jak z produkcją, ale w Sączu w żadnej chyba firmie nie znajdziesz biura projektowego które zajmowałoby się projektowaniem konstrukcji na podobnym poziomie zaawansowania technologicznego jak na Mechanicznych.
Bywam od czasu do czasu w Sączu i nie widzę jakoś tego, aby w czymkolwiek nam uciekał. Wręcz przeciwnie mam wrażenie marazmu i zastoju większego niż w Tarnowie. Owszem w okolicach 2000 roku był zamożniejszy od Tarnowa, ale obecnie nie jest. Zresztą dane to wydają się potwierdzać: bezrobocie na podobnym poziomie a zarobki większe a ludzie tak samo niezadowoleni z miasta jak u nas. Gdzie to eldorado?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Fakt nie można powiedzieć ze Sącz nam ucieka bo w sumie są w podobnej kiepskiej sytuacji jak my (degradacja miasta wojewódzkiego) na rynku tez tłumów u nich nie widać, po postu uważam ze maja więcej znanych firm u siebie i tyle,czy im to w czymś pomaga nie wiem.
Re: Tarnów - Nowy Sącz-różnice
Mnie się wydaje, że Nowy Sącz lepiej wykorzystał początek lat 90. U nas z założonymi rękami marudzono na ograniczanie produkcji w poPRLowskich zakładach tam powstało chociażby wspomniane Fakro czy Koral. Zaprocentowało to w Nowym Sączu na przełomie wieków gdzie faktycznie było lepiej niż u nas tak w kwestii bezrobocia jak i zarobków - w okolicach 2000-2004 średnia pensja w Nowym Sączu była z tego co pamiętam o 3-4 stówki większa niż u nas. Ale potem Tarnów nadrobił te straty i obecnie wolno ale się jednak rozwija (jasne, każdy chciałby aby to było szybciej) natomiast Nowy Sącz jak się wydaje osiągnął maksimum swoich możliwości i jednak bez jakiejś rewolucji w podejściu do miasta będzie coraz bardziej zostawał za nami w tyle.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM