Tarnowskie Forum - Tarnowska Agora

przeca tam sama śmietanka mieszka wiem bo siedziałem swego czasu, gorzej to chyba z 10 lat temu na westerplatte było...

taka tendencja, wszystkiego mniej, gorsze i drożej.
im mniej upchają tym więcej zostanie. niestety.

ostatnio spożywałem drożdżówkę po dość długaśnej przerwie,
ku mojemu zaskoczeniu nie jest to już ta sama buła, a ciasto to wióry, posykpa, czy 'farsz' jeno po wierzchu.

jeśli na żydowską to tylko do szewca sorki
a tak serio to bida jeśli chce się gdzieś wyjść bo same znajome twarze...

robić robić, ale może nie 5m od okien .
jest tosir, jest ostatnio zrobiony ten kompleks trawiasty, szkolne boiska.

dobra to wytłumaczcie mi:
jaki sens był w budowaniu boiska dla 'młodzieży' w środku blokowiska na westeplatte ? gdzie praktycznie w nocy o 1-2 czasami grają, a chlanie to codziennie odchodzi w godzinach nocnych, ostatnio nawet chyba gitarę słyszałem....

jakby kto był w tobiano - chętnie poczytam czy ok, moje słońce się przymierza do nauki.

tyle samo. 55zetów

O to akurat nie trudno

racja, to pojechałem...

byłem z +- pół roku temu, super,
poza tym że dostarczane do stolika wielgachne opakowanie
paczki hustek w kartonie ze sklepu letko psuje nastrój.

najlepsza do tej pory jaką piłem to u Jana - na rynecku.

byłem i uwielbiam. pierogi lepsze niż na krupówkach
świetny drób grillowany + sposób podania - cacy .
dwa:
jedyny minus to takie ludowszczyźniane wnętrza, ale miejsce przy oknie jest tego warte .

jeżeli na poważnie i trudne frazy to jest to droga zabawka...

niestety knajpa już nieaktualna ... chyba że się przenieśli.